Powstanie fundusz zabezpieczający roszczenia klientów bankrutujących biur podróży

Turyści zyskają kolejne zabezpieczenie na wypadek bankructwa biura podróży. Po ogłoszeniu niewypłacalności odzyskają pieniądze.

Aktualizacja: 08.02.2016 17:41 Publikacja: 08.02.2016 17:08

Powstanie fundusz zabezpieczający roszczenia klientów bankrutujących biur podróży

Foto: www.sxc.hu

Ma powstać fundusz zabezpieczający roszczenia klientów biur podróży, które zbankrutowały. W Ministerstwie Sportu i Turystyki trwają prace nad nowelizacją ustawy o usługach turystycznych, która go powoła.

Drugi filar

Turystyczny Fundusz byłby zabezpieczeniem dodatkowym, obok dotychczasowych gwarancji bankowych lub ubezpieczeniowych. Środki z funduszu byłyby uruchamiane, tylko gdy podstawowe zabezpieczenia finansowe nie starczyłyby na sprowadzenie klientów do kraju lub zwrot pieniędzy za niedoszłą do skutku imprezę.

Nowe obowiązki dla organizatorów

Nie powstanie nowa instytucja. Fundusz ten będzie prowadzony w ramach Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. To on będzie pobierał składki od przedsiębiorców oraz uruchamiał środki przy niewypłacalności organizatorów turystyki i pośredników turystycznych, gdy te z pierwszego filaru zabezpieczeń okażą się niewystarczające.

Na organizatorów turystyki zostaną nałożone nowe obowiązki. Będą musieli co miesiąc dokonywać wpłat do funduszu i prowadzić ewidencję zawartych umów z klientami. Niewywiązanie się z tych obowiązków stanowić będzie rażące naruszenie warunków wykonywania działalności regulowanej, skutkujące wykreśleniem przedsiębiorcy z rejestru organizatorów turystyki i pośredników turystycznych.

Podzielona branża

Opinie w branży usług turystycznych na temat funduszu są podzielone.

– Polska Izba Turystyki już od kilku lat proponuje wprowadzenie takiego rozwiązania, uważając, że fundusz gwarancyjny jest właściwym narzędziem pozwalającym na pełne zabezpieczenie klientów – mówi Paweł Niewiadomski, prezes PIT.

– Pomysł nie jest nowy. Jednak naszym zdaniem obecne zabezpieczenia są wystarczające – mówi z kolei Krzysztof Piątek, prezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.

Ministerialni eksperci są jednak innego zdania. Zmiany są więc konieczne.

Większość biur podróży wykupuje gwarancje na minimalnym wymaganym przez prawo poziomie. Potwierdzają to wyniki kontroli przeprowadzanych przez marszałka województwa mazowieckiego, gdzie zarejestrowanych jest najwięcej organizatorów usług turystycznych. Takie zabezpieczenie może nie starczyć na zwrot pełnych kwot. A zapewnienie pełnego zwrotu turystom nałożyło na Polskę unijne prawo.

– Obecny system gwarancyjny jest ułomny, mimo że jest bardzo kosztowny i obciążający dla organizatorów. W ciągu ostatnich lat zdarzały się sytuacje, że sumy gwarancji były niewystarczające na pokrycie wszystkich roszczeń klientów- podkreśla Paweł Niewiadomski. I dodaje, że procedura wypłacania pieniędzy klientom jest zbyt długotrwała, co jest sprzeczne z duchem prawa unijnego. Turyści nie powinni w ogóle zauważać upadłości organizatora, tylko dokończyć spokojnie wakacje bądź otrzymać natychmiast zwrot pieniędzy, tak aby móc jeszcze zorganizować sobie wczasy.

Problemy biur

Zeszły rok był trudny dla branży turystycznej. Zamachy terrorystyczne, obawy wyjeżdżających przed uchodźcami oraz strajki w Grecji spowodowały wzrost zagrożenia dla płynności finansowej, a co za tym idzie wzrost ryzyka wystąpienia niewypłacalności biur podróży. Nie wszystkie firmy obsługujące zagraniczne wyjazdy turystyczne zamknęły rok na plusie.

Kłopoty, z jakimi radzić musiały sobie biura podróży i agencje turystyczne odzwierciedlają również dane z Krajowego Rejestru Długów – w ciągu pół roku notowane tu zadłużenie biur i agencji turystycznych wzrosło o ponad 3 mln zł.

– W ciągu zaledwie kilku miesięcy, od sierpnia 2015 r. zauważyliśmy znaczny wzrost liczby zadłużonych biur podróży i agencji turystycznych, których dane zostały przekazane do Krajowego Rejestru Długów. Jest ich 458. Oznacza to, że od ubiegłorocznych wakacji przybyło aż 99 nowych dłużników z tej branży – zauważa Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Równie mocno zwiększyło się zadłużenie branży turystycznej notowane w KRD. O ile po ubiegłorocznych wakacjach wynosiło ono 9,6 mln zł, o tyle już w styczniu wysokość zadłużenia przekroczyła 12,8 mln zł. Kwota ta jest wyższa niż wartość zadłużenia notowana w Krajowym Rejestrze Długów, gdy branża przeżywała największe problemy.

W najgorszym okresie, w bazie danych KRD wpisane były 493 biura i agencje, a z rynku zniknęło wtedy kilkanaście biur podróży.

Opinia:

Prof. Hanna Zawistowska, Katedra Turystyki Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie

Konieczność zapobieżenia sytuacjom, w których środki zabezpieczenia finansowego posiadanego przez organizatorów turystyki i pośredników okazują się niewystarczające do osiągnięcia celów, dla których zabezpieczenie zostało ustanowione, w pełni uzasadnia potrzebę pilnego podjęcia prac nad zmianą istniejącego systemu. Dodatkowym argumentem jest świadomość, że gdy środki z zabezpieczenia okażą się niewystarczające, uczestnicy imprez organizowanych przez biura, które utraciły płynność finansową, mogą wystąpić z powództwem przeciwko Skarbowi Państwa. Prace nad utworzeniem funduszu były prowadzone w ubiegłych latach przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Ich rezultatem było opracowanie projektu założeń do ustawy o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym. Nie uzyskał jednak powszechnej akceptacji branży.

Ma powstać fundusz zabezpieczający roszczenia klientów biur podróży, które zbankrutowały. W Ministerstwie Sportu i Turystyki trwają prace nad nowelizacją ustawy o usługach turystycznych, która go powoła.

Drugi filar

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe