Pekao w III kwartale 2019 r. miał 656 mln zł zysku netto, nieznacznie powyżej oczekiwań rynkowych wynoszących 648 mln zł. Zysk wzrósł o 8 proc. rdr i 13 proc. kdk. Rezultat lepszy niż prognozy to skutek wyższego wyniku operacyjnego. Wyniki byłyby lepsze gdyby nie obniżenie zysku netto o 24 mln zł z tytułu rezerwy na przedpłacone kredyty gotówkowe.

Wyniki odsetkowy i prowizyjny były zgodne z prognozami, urosły przez rok odpowiednio o 10,6 proc i 3,8 proc. Koszty były nieznacznie niższe od prognoz, zwiększyły się w skali roku tylko o 1 proc. Większe niż prognozy okazały się o 6 proc. odpisy kredytowe, które urosły o blisko 14 proc. (widoczne jest to także w innych bankach, często w większym stopniu).

- Wyniki Pekao w III kwartale ukształtowały się na poziomie powyżej nieznacznie oczekiwań rynkowych, na co największy wpływ miały wyższe dochody przy niższych kosztach (wynik operacyjny był historycznie rekordowy). Na tle osiągnieć innych banków dynamiki poszczególnych pozycji przychodów i wolumenów prezentują się wprawdzie nieco słabiej, ale różnice nie są zbyt duże. Na uwagę zwraca dobra kontrola kosztów i poziomu rezerw. Rezultaty oceniamy jako niezłe – mówi Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM. Roczny współczynnik P/E dla rezultatów wyniósł w III kwartale 10.9, czyli nisko. Kurs akcji Pekao spada rano o 0,6 proc. do 108 zł.

– W III kwartale wyniki operacyjne Banku Pekao ponownie rosły dwucyfrowo, co stawia nas w gronie najszybciej rosnących banków w Polsce. Mamy ambicję, by w przyszłym roku jeszcze przyspieszyć to tempo, dzięki zwiększaniu efektywności operacyjnej, ofercie przyjaznych dla klientów technologii i ścisłej kontroli kosztów – mówi Michał Krupiński, prezes Banku Pekao.

– Z punktu widzenia zarządu ważne jest, że to wzrost zrównoważony, obejmujący każdy z kluczowych obszarów bankowości detalicznej i korporacyjnej i że osiągamy go, mimo zaawansowanych zmian prowadzonych w naszej organizacji – dodaje.