Rekordowo dobre dane z ZUS. Ale czekają nas gorsze czasy

Prawie całość wydatków Zakładu w pierwszym kwartale 2023 r. pokryły wpływy ze składek.

Aktualizacja: 05.07.2023 10:45 Publikacja: 05.07.2023 03:00

Archiwum

Archiwum

Foto: Marta Bogacz

Jak wynika z raportu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, wskaźnik obrazujący pokrycie wydatków składkami wyniósł aż 86,4 proc. i jest najwyższy od wielu lat.

Historyczny rezultat

Co ważne, taki rezultat został osiągnięty, gdy dotacja do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) z budżetu państwa wyniosła 8,7 mld zł, czyli o 0,5 mld zł mniej niż w tym samym okresie 2022 r.

Największą pozycją po stronie przychodów były składki na ubezpieczenia społeczne. Ich kwota (według przypisu w okresie styczeń–marzec 2023 r.) wyniosła 74,3 mld zł i była o 16,3 proc. wyższa od osiągniętej w analogicznym okresie 2022 r.

Zdaniem Łukasza Kozłowskiego z Federacji Przedsiębiorców Polskich jst kilka powodów dobrej wydolności systemu.

Jego zdaniem na pewno cały czas mamy dobrą sytuację na rynku pracy. Pokazują to zresztą parametry statystyczne.

– W dalszym ciągu zapotrzebowanie na pracowników jest znaczące. Firmy nie chcą także ich zwalniać przy gorszej koniunkturze, bo wiedzą, jak trudna czekałaby je walka o  ch późniejsze pozyskanie, gdy popyt na rynku ponownie zacznie rosnąć. W 2022 r. oraz na początku 2023 r. obserwowaliśmy również zwyżki wynagrodzeń będące reakcją na wysoką inflację oraz podwyżkę płacy minimalnej. Jednocześnie waloryzacja rent i emerytur nastąpiła dopiero od marca. W efekcie mieliśmy wyższe wpływy składkowe, a istotny wzrost wydatków nastąpił dopiero w ostatnim miesiącu pierwszego kwartału. Stąd taki dobry rezultat – komentuje ekspert.

Taki pogląd podziela Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy HRK Payroll Consulting.

– Dodatkowo trzeba pamiętać, że w styczniu mieliśmy też rekordowy wzrost składek z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej. To również był spory zastrzyk dla FUS – komentuje.

Łukasz Kozłowski przekonuje, że chociaż sytuacja na początku roku wygląda obiecująco, to jego zdaniem przyszłość nie maluje się już tak optymistycznie.

– W FUS dopiero w kolejnych kwartałach rosnące wpływy zbiegną się z wyższymi wydatkami na świadczenia. Ten drugi element zawsze reaguje z opóźnieniem, w związku z czym negatywne efekty zaczną się ujawniać dopiero od drugiego kwartału 2023 r. Oczywiście nie oznacza to zapaści systemu. Stan wyjściowy funduszu jest na tyle dobry, że nawet jeśli wskaźnik pokrycia wydatków składkami obniży się do 80 proc., to w dalszym ciągu sytuacja będzie korzystna na tle poprzednich lat – przekonuje.

Czytaj więcej

O ponad 12 proc. wzrosną składki ZUS dla przedsiębiorców

Cudzoziemcy dokładają

Ekspert zwraca też uwagę na rolę cudzoziemców. Jak wynika z danych ZUS, 6,6 proc. ogólnej liczby ubezpieczonych to osoby posiadające obywatelstwo inne niż polskie. Na koniec marca 2023 r. w ZUS było zarejestrowanych 1 073 000 obcokrajowców, co oznacza wzrost o 15,2 proc. w stosunku do stanu na koniec marca 2022 r. W liczbie tej 59,9 proc. osób to pracownicy, 3,3 proc. prowadziło działalność gospodarczą, a pozostali byli objęci innymi formami zatrudnienia. Nie jest zaskoczeniem, że najliczniejszą grupą obcokrajowców od wielu lat są obywatele Ukrainy. Stanowią 69,1 proc. wszystkich obcokrajowców zarejestrowanych w ZUS i 4,6 proc. ogółu ubezpieczonych.

Kolejną dużą grupą obcokrajowców są obywatele Białorusi. Ich liczba od kilkunastu miesięcy znacznie wzrasta. Na koniec marca w ZUS było zarejestrowanych 116 tys. osób z Białorusi, czyli o 48,2 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Cudzoziemcy generują ok. 5 proc. wpływów do FUS. Gdyby ich nie było, nasza sytuacja, zarówno w kontekście systemu ubezpieczeń społecznych, jak i rynku pracy, byłaby znacznie trudniejsza. Ich wpływ na funkcjonowanie naszego systemu można określić jako stabilizujący. Są też jednym z kluczowych czynników, które wpływają na to, że sytuacja FUS w pierwszym kwartale była tak dobra – mówi Łukasz Kozłowski.

Oskar Sobolewski też docenia ich znaczenie.

– Obcokrajowcy, którzy podjęli u nas legalną pracę, pozytywnie wpływają na wydolność systemu ubezpieczeń społecznych, a jednocześnie go mocno nie obciążają pobieranymi świadczeniami – zaznacza ekspert.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych

Sytuacja na rynku pracy przełożyła się na dobrą kondycję finansową Funduszu Ubezpieczeń Społecznych(FUS). Dość wspomnieć, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 13,3 proc. (rok do roku). Dalej stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec marca wyniosła 5,4 proc. (w skali roku obniżyła się o 0,4 pkt proc.). Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 0,9 proc. (rok do roku). Skoczyła też liczba osób objętych ubezpieczeniem emerytalno-rentowym. Na koniec marca wyniosła bowiem 16 268 000, tj. o 127 tys. więcej niż rok wcześniej. Z kolei najliczniejszą grupę ubezpieczonych stanowili pracownicy (71,5 proc.). Pozytywny wpływ na FUS mają też cudzoziemcy. Na koniec marca w ZUS było zarejestrowanych 1073 tys. obcokrajowców, co oznacza wzrost o 15,2 proc. w stosunku do stanu na koniec marca 2022 r.

Jak wynika z raportu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, do którego dotarła „Rzeczpospolita”, wskaźnik obrazujący pokrycie wydatków składkami wyniósł aż 86,4 proc. i jest najwyższy od wielu lat.

Historyczny rezultat

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Paliwo będzie droższe o 50 groszy na litrze, rachunki za gaz o jedną czwartą
Praca, Emerytury i renty
Krem z filtrem, walizka i autoresponder – co o urlopie powinien wiedzieć pracownik
Podatki
Wykup samochodu z leasingu – skutki w PIT i VAT
Nieruchomości
Jak kwestionować niezgodne z prawem plany inwestycyjne sąsiada? Odpowiadamy
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Wywłaszczenia pod inwestycje infrastrukturalne. Jakie mamy prawa?