ZUS i Inspekcja Pracy częściej kontrolują przedsiębiorców

Po pandemicznym zawieszeniu działań w 2020 r. inspektorzy sprawdzają znów, czy przedsiębiorcy płacą pensje w terminie i nie nadużywają kontraktów.

Aktualizacja: 15.10.2021 10:08 Publikacja: 14.10.2021 18:38

ZUS i Inspekcja Pracy częściej kontrolują przedsiębiorców

Foto: Adobe Stock

Kontrole ZUS najczęściej dotyczą spraw, w których wydanie decyzji kończy się sporym wpływem gotówki do systemu ubezpieczeń społecznych. Z doświadczeń prawników wynika, że dotyczą zwykle zbiegu tytułów do ubezpieczenia, który występuje np., gdy jedna osoba ma kilka umów zlecenia. Wtedy od części z nich nie musi płacić składek na ubezpieczenia społeczne. Zaniżanie składek, tzw. trójkąt umów, jest opisane w art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, gdy jeden pracownik jest zatrudniony w dwóch firmach, choć faktycznie pracuje na rzecz jednego podmiotu.

Nowoczesna technika

W takich przypadkach ZUS często stosuje kontrole krzyżowe, gdy poszczególne oddziały sprawnie wymieniają się informacjami, co pozwala na szybsze i sprawniejsze ustalenia.

Po tym jak od początku tego roku ruszył nowy rejestr umów o dzieło, ZUS coraz częściej kontroluje prawidłowość zawarcia kontraktów, od których nie trzeba odprowadzać składek. We wszystkich tych przypadkach przedsiębiorcy muszą liczyć się z tym, że ZUS może żądać zapłaty składek nawet od wynagrodzeń wypłaconych pięć lat wstecz.

Kontrola może mieć także dobre strony, szczególnie jeśli potwierdzi, że firma działa zgodnie z prawem, co oznacza, że nie musi obawiać się kar.

Z kolei kontrole PIP najczęściej dotyczą bezpieczeństwa pracy, wypłaty wynagrodzeń w terminie czy przestrzegania przez przedsiębiorców norm czasu pracy.

– Przedsiębiorcy nie muszą obawiać się kontroli ZUS czy PIP, natomiast powinni się do nich zawsze dobrze przygotować – mówi Paula Koczara, radca prawny w Bird & Bird. – Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że przepisy zobowiązują ich do współdziałania w czasie kontroli, a próba jej udaremnienia jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny. Współdziałanie nie oznacza wykonywania każdego polecenia czy prośby kontrolera ZUS czy PIP. Polecenia, np. żądanie przekazania dokumentów, muszą być związane z przedmiotem kontroli.

Rutynowe i problemowe

Jak się okazuje, kontrola kontroli nierówna. – Oprócz tych rutynowych, wszczynanych średnio co kilka lat, wobec niektórych przedsiębiorców wszczynane są tzw. kontrole problemowe – dodaje mec. Koczara. – Im szerszy przedmiot kontroli, tym większe prawdopodobieństwo, że mamy do czynienia z kontrolą rutynową. Węższy zakres sugeruje kontrolę problemową. Wynikają one np. z dużej liczby zawieranych umów o dzieło czy zgłaszanych przez pracowników nieprawidłowości z rozliczeniem czasu pracy.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"
Justyna Tyc-Brzosko, radca prawny z kancelarii Domański Zakrzewski Palinka

Wielu przedsiębiorców nie bierze aktywnego udziału w kontroli i skupia się wyłącznie na dostarczaniu wymaganych dokumentów. W wielu wypadkach jest to błąd, zwłaszcza gdy przedsiębiorca odpuszcza sobie słuchanie świadków w sprawie. Na podstawie zeznań świadków dochodzi bowiem do zebrania najważniejszych informacji faktycznych, na podstawie których ZUS ostatecznie dokonuje ustaleń. Przedsiębiorca niebiorący udziału w przesłuchaniu nie ma wpływu na przebieg tego spotkania ani też na sposób formułowania pytań przez kontrolerów ZUS i co najważniejsze – nie ma możliwości zadania własnych pytań, które mogą zmienić obraz sprawy. Z naszych obserwacji wynika, że przedsiębiorcy nie walczą z ustaleniami ZUS na etapie kontroli, nie dostarczają dodatkowych dowodów na swoją korzyść, a taką aktywność przejawiają dopiero na etapie sądowym, co kosztuje czas, stres i pieniądze.

Kontrole ZUS najczęściej dotyczą spraw, w których wydanie decyzji kończy się sporym wpływem gotówki do systemu ubezpieczeń społecznych. Z doświadczeń prawników wynika, że dotyczą zwykle zbiegu tytułów do ubezpieczenia, który występuje np., gdy jedna osoba ma kilka umów zlecenia. Wtedy od części z nich nie musi płacić składek na ubezpieczenia społeczne. Zaniżanie składek, tzw. trójkąt umów, jest opisane w art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, gdy jeden pracownik jest zatrudniony w dwóch firmach, choć faktycznie pracuje na rzecz jednego podmiotu.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Prawo karne
Powódź 2024. Szaber to kradzież zasługująca na szczególne potępienie