Najmniejsze prokuratury do likwidacji

Zniknie 16 jednostek, a ponad 40 zostanie przekształconych w ośrodki zamiejscowe

Aktualizacja: 10.10.2012 10:53 Publikacja: 10.10.2012 08:26

Specjalny zespół powołany w Prokuraturze Generalnej do  przygotowania reformy na mapie administracyjnej prokuratury zakończył już prace. Obejmie ona w sumie 57 jednostek w kraju. Chodzi o prokuratury mające od trzech do pięciu etatów prokuratorskich. 11 najmniejszych jednostek zostanie zlikwidowanych; ich los podzielą też trzy ośrodki zamiejscowe prokuratur rejonowych i dwa prokuratur okręgowych. Kolejne 41 prokuratur rejonowych zostanie przekształconych w ośrodki zamiejscowe większych jednostek.

Powód reorganizacji? Uniknięcie kłopotów kadrowych, troska o rozwój zawodowy prokuratorów i dostosowanie do nowej mapy sądownictwa (po jego reorganizacji w styczniu 2013 r.). Planowana reforma nie wszystkim się podoba. O tym, jaki ostatecznie kształt przybierze, zdecyduje Jarosław Gowin, minister sprawiedliwości. To on ma prawo tworzenia i znoszenia nie tylko sądów, ale i prokuratur.

Zdecyduje sąd

Na pierwszy ogień mają pójdą jednostki w Parczewie, Namysłowie, Bystrzycy Kłodzkiej (zamieniona na ośrodek zamiejscowy) oraz Chełmie i Białej Podlaskiej. Nastąpi to jeszcze w tym roku.

– Reorganizacja prokuratury zostanie podzielona na etapy – informuje „Rzeczpospolitą" Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego. To zaś oznacza, że nie będzie przebiegać tak jak w sądownictwie. – Problemy kadrowe w tych najmniejszych jednostkach są wielokrotnie większe niż w dużych. W trzyosobowej prokuraturze choroba czy urlop macierzyński jednego z  prokuratorów potrafi zdezorganizować pracę całej prokuratury – wyjaśnia Jamrogowicz.  Przyznaje, że wielokrotnie już ratowano takie jednostki delegacjami. Dodaje, że pod uwagę brano też spektrum spraw, jakie trafiają do najmniejszych prokuratur, i ich wpływ na rozwój prokuratorów. Największe znaczenie miało jednak to, czy w danej miejscowości funkcjonuje sąd lub jego ośrodek zamiejscowy.  Nie bez znaczenia była też sytuacja lokalowa jednostki.

Rezygnują z prowincji

Zdaniem prokuratora Jacka Skały ze Związku Zawodowego Prokuratorów RP wycofywanie  wymiaru sprawiedliwości z prowincji i  komasowanie w centrach to duży błąd.

– Nawet małe miasto, w którym funkcjonują sąd i prokuratura, staje się skupiskiem inteligencji, wyższa jest świadomość prawna w takich miejscach  – uważa Skała. Podaje też przykład ewentualnych trudności. Na przykład likwidacja prokuratury rejonowej w Miechowie i przyłączenie jej do jednej z krakowskich prokuratur  oznacza, że jeśli do   tragicznego zdarzenia dojdzie np. w miejscowości Tunel, to czas oczekiwania na przyjazd prokuratora z Krakowa na miejsce zdarzenia wyniesie nie  tak jak dziś 20 minut, tylko dwie godziny, a może nawet i więcej.

Edward Zalewski, przewodniczący Krajowej Rady Prokuratury, zaleca ostrożność przy podejmowaniu decyzji o likwidacji.

– Mniejsze jednostki zazwyczaj dobrze pracują, mają mniej spraw, i to łatwiejszych, więc nie tworzą  zaległości – podkreśla. I zaznacza, że jeśli już miałby decydować o likwidacji jakiejkolwiek prokuratury, to kierowałby się dwoma kryteriami: liczbą etatów i istnieniem sądu  lub wydziału zamiejscowego w danej miejscowości.

Podstawowa sprawa to jednak obliczenie, czy likwidacja (czy też reorganizacja) przyniesie korzyści czy straty.

– Jeśli jest sąd, prokuratura powinna zostać – uważa Zalewski.

etap legislacyjny: uzgodnienia wewnątrzresortowe

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo