Prokuratorzy będą się szkolić z ścigania rasizmu

W miejscach, w których nie ma monitoringu, złapanie autora obraźliwych napisów jest praktycznie niemożliwe

Publikacja: 09.09.2013 10:03

Prokuratorzy będą się szkolić z ścigania rasizmu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Sprawy: Nergala, który na oczach publiczności podarł Biblię; namalowanych symboli swastyki uznanych przez prokuratora za symbol szczęścia czy obraźliwych transparentów podczas meczów piłkarskich należą do trudnych i trzeba nadać im priorytet –uznał prokurator generalny i zarządził szkolenie śledczych. O tym, że sprawa robi się poważna, świadczyć może rosnąca liczba skazanych za tego rodzaju przestępstwa. W 2012 r. było ich 60 (aktów oskarżenia 140); rok wcześniej 32 (69).

Trudno kwalifikować

W każdej z 44 prokuratur okręgowych wybrano jedną jednostkę rejonową i wyselekcjonowano w nich po dwóch prokuratorów do prowadzenia śledztw w sprawach przestępstw rasistowskich lub ksenofobicznych. W Warszawie i Białymstoku (najwięcej takich spraw) szkolić się będą prokuratorzy dwóch rejonówek. Wspierać ich będą wyznaczeni już wcześniej konsultanci w prokuraturach okręgowych i apelacyjnych. Do tej pory działali zupełnie inaczej. Dwa razy do roku badali sprawy umorzone i te, w których odmówiono wszczęcia postępowania. Było to jednak działanie po fakcie i nie miało szansy przełożyć się na bieżącą praktykę.

– Od 24 września szkolić się będzie pierwsza grupa; 26 kolejna. Potem będą się spotykać na zajęciach cyklicznych – mówi „Rz" prokurator Krzysztof Karsznicki z Prokuratury Generalnej. Obok śledczych skutecznych metod ścigania tego rodzaju przestępczości uczyć się będą też policjanci. Często to bowiem oni jako pierwsi mają z nią styczność.

Szkolenie polegać ma nie tylko na analizie orzecznictwa w takich sprawach, ale i wykładni i interpretacji kontrowersyjnych przepisów. Prokuratorzy uczyć się też będą gromadzenia dowodów i interpretacji prawa z objaśnieniem odpowiedniego orzecznictwa Trybunału w Strasburgu .

– Nie ukrywamy, że prokuratorzy mają problemy z oceną niektórych zachowań. To trudne sprawy, bardzo ocenne. Czasem na granicy znieważenia. A jeśli dodamy do tego podłoże artystyczne, to kwalifikacja staje się jeszcze trudniejsza – tłumaczy Karsznicki.

Złapać rasizm w Internecie

– Problem kwalifikacji to jedno. Drugi, chyba znacznie poważniejszy, polega na trudnościach z identyfikacją sprawców – dodaje dr Piotr Posępski z Uniwersytetu Łódzkiego. – Ogromnie trudno namierzyć autorów napisów na murach czy obraźliwych wpisów w Internecie na różnego rodzaju forach. Jeśli nie ma monitoringu to znalezienie autora obraźliwych słów czy haseł jest praktycznie niemożliwe – uważa dr Posępski.

Z kolei kiedy sprawcy nie ma, sprawa jest umarzana, a to bardzo nie podoba się obywatelom. Przykłady?

Symbol szczęścia z Białegostoku

Ostatnio głośna stała się sprawa z Prokuratury Rejonową Białystok-Północ, która odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie namalowania swastyki na publicznym budynku. Prokurator uzasadnił to tym, że swastyka to także „powszechny w Azji symbol szczęścia". Szef tamtejszej prokuratury rejonowej stracił już stanowisko. W Kielcach z kolei umorzono śledztwo w sprawie obraźliwych wpisów w internecie o „żydowskim ścierwie".

Dużo łatwiej działać, kiedy takie zachowanie połączone jest z naruszeniem nietykalności, bo wówczas wzrasta szansa na złapanie sprawcy.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów