Reklama

Prokurator generalny a ocena jego pracy

Prokurator generalny praktycznie i teoretycznie ?jest nieodwoływalny – przekonywał wczoraj posłów Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości.

Publikacja: 09.01.2014 08:05

Prokurator Generalny nie może osiem miesięcy czekać na ocenę swojej pracy

Prokurator Generalny nie może osiem miesięcy czekać na ocenę swojej pracy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości została zwołana na wniosek grupy posłów. Domagali się wyjaśnienia wielomiesięcznej zwłoki w decyzji premiera dotyczącej sprawozdania Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury za 2012 r. Posłowie chcieli spotkania w szerokim gronie, m.in. z premierem i prokuratorem generalnym. Żaden z nich jednak na posiedzenie nie przyszedł.

Poseł Stanisław Piotrowicz, przedstawiciel wnioskodawców, przekonywał, że premier traktuje prokuraturę instrumentalnie.

– Niezależność prokuratury w świetle decyzji premiera jest fikcją – mówił. I dodał, że krytykowanie Seremeta za zbyt drobiazgowe sprawozdanie jest niedopuszczalne, gdy nie ma przepisów mówiących, jak powinno ono wyglądać.

Jerzy Kozdroń, wiceminister sprawiedliwości, nie chciał tłumaczyć, dlaczego premier tak długo podejmował decyzję w sprawie sprawozdania.

– Nie możemy jednak mówić o zwłoce – uważa. I wyjaśnia, że zwłoka to przekroczenie terminu ustawowego, a ustawa w tym względzie nie ogranicza przecież premiera żadnym konkretnym terminem.

Reklama
Reklama

Posłowie nie czuli się przekonani. Pytali więc nie o powody wielomiesięcznej zwłoki, ale o brak zachowania rozsądnego terminu przy podejmowaniu decyzji. Odpowiedź nie padła.

Sprawozdanie z działalności prokuratury w 2012 r. trafiło do ministra sprawiedliwości w marcu 2013 r. To trzytomowy dokument, który liczy około tysiąca stron. Dwa tomy sprawozdania to 722 strony, załącznik stanowiący zestawienie statystyczne to kolejne 230 stron.

Mimo obszernej publikacji dokument spotkał się z ostrą krytyką ministra sprawiedliwości. Marek Biernacki dostrzegł w działaniach prokuratury poważne mankamenty w efektywnym zarządzaniu kadrą orzeczniczą oraz pasywność w wypracowywaniu sprawnych mechanizmów przejmowania do prowadzenia skomplikowanych spraw przez prokuratury okręgowe i apelacyjne. Pod koniec roku premier po ośmiu miesiącach odmówił przyjęcia sprawozdania.

Sejmowa Komisja Sprawiedliwości została zwołana na wniosek grupy posłów. Domagali się wyjaśnienia wielomiesięcznej zwłoki w decyzji premiera dotyczącej sprawozdania Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury za 2012 r. Posłowie chcieli spotkania w szerokim gronie, m.in. z premierem i prokuratorem generalnym. Żaden z nich jednak na posiedzenie nie przyszedł.

Poseł Stanisław Piotrowicz, przedstawiciel wnioskodawców, przekonywał, że premier traktuje prokuraturę instrumentalnie.

Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama