Do końca roku prezydent Andrzej Duda ma z dwóch kandydatów wybrać nowego szefa prokuratury.
Wysłuchania publiczne rozpoczęły się o godz. 11. Jako pierwszy prezentował się prokurator Andrzej Biernaczyk z Prokuratury Okręgowej w Ostrowiu Wielkopolskim (startował też w konkursie sześć lat temu). Bardzo krytycznie mówił o obecnej sytuacji prokuratury.
– Potrzeba sanacji, a nie kosmetycznych zmian – przekonywał Radę. Chwilę później mówił jeszcze dobitniej: tych sześć lat zostało zmarnowanych.
Stawiał na wzmocnienie prokuratorów liniowych, chciał, by prokurator był przypisany do sprawy od początku aż do postępowania wykonawczego, a więc łącznie z występowaniem przed Sądem Najwyższym.
– Skoro adwokaci mogą prowadzić sprawę od początku do końca, to dlaczego prokuratorzy nie mieliby tego robić? – pytał Radę.