To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sprawie o zapłatę przed Sądem Rejonowym w Dzierżoniowie, który przyznał adwokatce, pełnomocniczce strony z urzędu, 3600 zł z VAT od Skarbu Państwa tytułem kosztów pomocy prawnej.
Adwokatka wystąpiła o sporządzenie uzasadnienia tego postanowienia i doręczenie go jej (co jest regułą w takich sytuacjach), ale nie opłaciła wniosku opłatą stałą w wysokości 100 zł.
Czytaj więcej
Środowisko adwokackie oczekuje urealnienia wynagrodzeń za świadczenie pomocy prawnej z urzędu i dostosowania ich do aktualnych realiów rynkowych, a samo zrównanie wynagrodzeń pełnomocników i obrońców bez ich waloryzacji jest za niewystarczające.
W tej sytuacji przewodniczący wydziału sądu wezwał ją do uiszczenie tej opłaty w terminie tygodniowym pod rygorem odrzucenia wniosku. Prawniczka odpisała sądowi, że nie ma podstaw prawnych do żądania od niej takiej opłaty, gdyż koszty pomocy prawnej z urzędu nie podlegają rygorom ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.