W związku ze zmianami do posła Marka Polaka docierają zaniepokojone głosy klientów, dla których dwukrotny wzrost opłat stanowi poważne utrudnienie w dostępie do usług prawniczych. - W sprawach z zakresu prawa pracy, poszkodowani pracownicy z pewnością niejednokrotnie będą rezygnować z dochodzenia swoich praw przed sądem ze względu na wysokie koszty reprezentacji – pisze parlamentarzysta PiS.
Polak zauważa jednocześnie, że stawki za reprezentacje z urzędu niewiele się zmieniły. Nadal istnieje nierówność w prawie co do zwrotu kosztów procesu stron samo reprezentowanych w postępowaniu. - W ocenie klientów wprowadzone zmiany mogą obniżyć jakość usług reprezentantów z urzędu, którzy są gorzej opłacani od reprezentantów z wyboru – podkreśla poseł.
Z kolei poseł Łukasz Zbonikowski uważa, że system opłat adwokacko-radcowskich był wadliwy już wcześniej, ponieważ wysokość wynagrodzenia radców prawnych i adwokatów została uzależniona od kwoty sporu, a nie od stopnia złożoności sprawy. - Wprowadzenie podwyżek sprawia, że system tego rodzaju opłat staje się jeszcze bardziej irracjonalny i krzywdzący względem obywateli – podnosi parlamentarzysta.
Zbonikowski przyznaje, że „z czasem może zaistnieć konieczność urealnienia stawek za zastępstwo procesowe", jednak „nie może to doprowadzać do ograniczenia dostępu do sądów – a do takiego ograniczenia niewątpliwie dojdzie, jeżeli tak wysokie stawki opłat zostaną utrzymane".
Poseł PiS wskazuje też, że podwyżki opłat za czynności adwokackie i czynności radców prawnych będą miały negatywny wpływ na gospodarkę, bowiem w przypadku problemów finansowych danego podmiotu koszty jego działalności znacznie wzrosną. - Strona przegrana będzie zobligowana do uiszczenia podniesionych opłat, co przyczyni się do znacznego uszczuplenia jej środków finansowych, a w niektórych przypadkach może doprowadzić do bankructwa podmiotu. Zmiana przyniesie zatem dochód jedynie prawnikowi - a więc przedstawicielowi sektora nieprodukcyjnego – wyjaśnia Zbonikowski.
Poseł postuluje powrót do niższych stawek. Przy czym jego zdaniem, uzasadnionym byłoby zrezygnowanie z narzucania kwoty wynagrodzenia dla prawników za sporządzenia pozwu. - Spowoduje to znaczne obniżenie kosztów tej usługi z uwagi na konkurencję między kancelariami prawnymi – przekonuje.