Już wcześniej szef Ministerstwa Sprawiedliwości Jarosław Gowin deklarował, że nie widzi powodu, aby adwokaci i radcowie różnili się uprawnieniami. Odpowiedni zapis w tej sprawie ma się znaleźć w nowelizacji kodeksu postępowania karnego, który został skierowany do konsultacji społecznych jeszcze w kwietniu 2011 r. Dziś, zgodnie z art. 82 k.p.k., obrońcą może być jedynie osoba uprawniona do obrony według przepisów o ustroju adwokatury. W trakcie konsultacji propozycję zmiany tych przepisów zgłosiła Krajowa Rada Radców Prawnych.
Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła, ale wiceminister Królikowski podkreśla:
– Nie widzę powodu, by nie miała zostać uwzględniona. Radca, który obsługuje podmiot gospodarczy, musi działać ze świadomością, że istnieją ograniczenia karne co do sposobu działania czy też przekształcania się tych podmiotów. Zasadą powinno być, że on prowadzi sprawy karne, bo to jest jego odpowiedzialność za udzielane wcześniej porady. Nie widzę powodu, dla którego musiałby w tym celu wpisywać się na listę adwokatów czy też iść do kolegi adwokata i wprowadzać go w sprawę – argumentuje minister.
Podkreśla jednak, że możliwość występowania jako obrońca nie dotyczyłaby tych radców, którzy są związani umową o pracę z urzędem. Być może to ograniczenie odnosiłoby się do innych stosunków pracy.
– Umowa o pracę wiąże się bowiem z wykonywaniem pracy pod kierownictwem przełożonych. Jest to trudne do pogodzenia z występowaniem w charakterze obrońcy w sprawach karnych – wyjaśnia minister.