Kary dyscyplinarne dla adwokatów i radców za oszustwa i fałszerstwa

Wydalenia z adwokatury orzekano za niezgodną z prawem pomoc klientom, zakaz wykonywania zawodu radcy – za złe rozliczenia z nimi

Aktualizacja: 13.05.2012 10:41 Publikacja: 10.05.2012 17:58

Kary dyscyplinarne dla adwokatów i radców za oszustwa i fałszerstwa

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Najsurowszą karę, czyli wydalenie z adwokatury lub zakaz wykonywania zawodu radcy prawnego, sądy dyscyplinarne obu korporacji orzekają ostrożnie.

– Jej zastosowanie uzasadniają naprawdę najpoważniejsze przewinienia – mówi „Rz" Jarosław Sobutka, prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy Krajowej Izbie Radców Prawnych.

Ten sąd ostatni raz podjął decyzję o pozbawieniu praw do wykonywania zawodu w 2008 roku. W ubiegłym roku orzekły tę karę dwa razy okręgowe sądy radcowskie (odwołanie od tych orzeczeń może rozpatrywać WSD). W obu przypadkach chodziło o niewłaściwe rozliczenie z klientem. Jeden z radców odpowiadał za zmianę kwoty wynagrodzenia na umowie z klientem. Inny nie rozliczył się z pieniędzy, które pobrał w imieniu klienta.

Prawo do powrotu

O wydaleniu z adwokatury zdecydował w 2011 r. dwa razy Wyższy Sąd Dyscyplinarny działający przy Naczelnej Radzie Adwokackiej. W poprzedniej kadencji (od października 2007 do czerwca 2010 r.) orzekł tę karę cztery razy.

– Były to przede wszystkim przypadki, w których adwokat nakłaniał świadków do fałszywych zeznań czy też tworzył fałszywe dowody, czyli działał z zamiarem popełnienia przestępstwa, mając pełną świadomość prawną tego, co czyni – mówi „Rz" Jacek Ziobrowski, prezes WSD przy NRA. – Z tym że muszą to być działania udowodnione, bo przecież jest to kara eliminująca z zawodu na zawsze – dodaje.

W 2010 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że kara dożywotniego wyeliminowania z zawodu, bez żadnej możliwości powrotu, jest zbyt surowa i niezgodna z konstytucją.

Jak pisała 20 kwietnia „Rz", Rządowe Centrum Legislacji przygotowało projekt ustawy, który realizuje to orzeczenie TK. Zgodnie z nim adwokaci i radcy będą mogli starać się o powrót do korporacji po dziesięciu latach od uprawomocnienia się kary wydalenia z zawodu.

Zdaniem Ziobrowskiego zmiany nie są potrzebne, kara bez możliwości powrotu powinna pozostać. – Nie różnimy się w tym względzie od sędziów czy prokuratorów, u których taka kara obowiązuje – przekonuje.

Znacznie częściej stosowane jest zawieszenie prawa do wykonywania zawodu. W ubiegłym roku okręgowe sądy radcowskie orzekły tę karę dziesięć razy, WSD – sześć razy, adwokackie okręgowe – trzy, WSD – dziewięć razy.

Kolejną pod względem surowości – karę pieniężną – w 2011 r. okręgowe sądy adwokackie orzekły 12 razy, radcowskie – 23. Wyższe sądy odpowiednio dziewięć i siedem razy.

Z kolei naganą sądy okręgowe ukarały radców 36 razy, adwokatów – 13 (wyższe sądy odpowiednio – 15 i cztery razy). Upomnieniem, czyli najłagodniejszą spośród kar, w okręgach ukarano radców 63 razy, adwokatów 15 (w WSD – 13 i 11).

Kiedy są stosowane te łagodniejsze środki?

Tajemnica i obraza

– Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie, nie ma przepisów, które by wprost wskazywały, jaka kara powinna być orzeczona za konkretne przewinienie. Podlega to ocenie sądu – podkreśla Sobutka.

Kary pieniężne były nakładane na radców m.in. za obraźliwe zachowanie wobec sędziego. Upomnienia – np. za złamanie tajemnicy zawodowej

, jak w wypadku radcy, który był przesłuchiwany przez policję i nie dochował tajemnicy.

– Jego klient nie miał pretensji, jednak prawnik powinien zasłonić się tajemnicą, z której może go zwolnić tylko sąd – mówi Sobutka.

Z kolei Ziobrowski zwraca uwagę, że wśród łagodniejszych przewinień adwokatów są sytuacje, w których adwokat kontaktuje się z drugą stroną z pominięciem jej pełnomocnika.

– Jest to sprzeczne z etyką, wielu jednak spośród tych, którzy zostali adwokatami z pominięciem szkolenia aplikacyjnego, np. przechodząc z innych zawodów, nie ma tej świadomości – mówi.

W ubiegłym roku do okręgowych sądów radcowskich wpłynęło w sumie ok. 490 spraw, do adwokackich – ok. 160. W Polsce jest w tej chwili prawie 30 tys. radców i o około połowę mniej adwokatów.

Plany reformy

Karanie w sądach powszechnych

W Ministerstwie Sprawiedliwości powstał pomysł reformy sądownictwa dyscyplinarnego. Jak deklarował m.in. ma łamach „Rz" wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski, organizacja sądownictwa dyscyplinarnego powinna zostać podzielona pomiędzy korporacje i sądy powszechne (do tych ostatnich miałyby trafiać apelacje). Z kolei samorządowy wymiar sprawiedliwości miałby zostać sprofesjonalizowany,  by sędziowie skupiali się przede wszystkim na orzekaniu, a sądy działały w sposób bardziej ciągły.

Te propozycje to odpowiedź na głosy krytyczne wobec sądownictwa dyscyplinarnego. Pojawiają się opinie, że sprawy radców czy adwokatów powinny być w mniejszym stopniu rozstrzygane przez członków tych grup. Przedstawiciele korporacji argumentują z kolei, że możliwość złożenia kasacji do Sądu Najwyższego jest wystarczającą formą kontroli orzeczeń, a wewnętrzny wymiar sprawiedliwości to jedna z podstaw samorządności.

Najsurowszą karę, czyli wydalenie z adwokatury lub zakaz wykonywania zawodu radcy prawnego, sądy dyscyplinarne obu korporacji orzekają ostrożnie.

– Jej zastosowanie uzasadniają naprawdę najpoważniejsze przewinienia – mówi „Rz" Jarosław Sobutka, prezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego przy Krajowej Izbie Radców Prawnych.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku