Był również pełnomocnikiem oskarżycieli posiłkowych w procesie zabójców księdza Jerzego Popiełuszki. Po 1989 r. był parlamentarzystą i sędzią Trybunału Stanu. – Walczył w sprawach sądowych do końca, nigdy nie tracił nadziei na sprawiedliwe orzeczenie, był z tego powodu bardzo ceniony – mówi adwokat Czesław Jaworski, były prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Był przy tym nadzwyczajnym człowiekiem, który miał w sobie dużą chęć życia – dla ludzi i dla celów, które sobie wyznaczał. Pamiętam go także jako mistrza w opowiadaniu dowcipów – dodaje.
Od ośmiu lat rodzina i Fundacja dla Polski przyznaje nagrodę jego imienia. Patronem medialnym jest „Rzeczpospolita". W tym roku otrzymał ją tragicznie zmarły w katastrofie pod Smoleńskiem adwokat Stanisław Mikke. – Rodzina i przyjaciele starają się, by pamięć o Edwardzie Wende trwała i by wynikało z niej coś dobrego – mówi Agnieszka Wende-Wünsche, siostra nieżyjącego mecenasa. – Chcielibyśmy robić więcej: fundować stypendia dla doktorantów prawa. Planujemy założenie akademii jego imienia, która mogłaby zajmować się kwestiami nie tylko prawnymi, ale i ekonomicznymi, być może politycznymi – mówi.
Nabożeństwo ze wspomnieniem śp. Edwarda Joachima Wende odbędzie się 27 maja o godz. 10.30 w kościele ewangelicko-augsburskim Świętej Trójcy w Warszawie przy placu Małachowskiego.