Likwidacja prokuratur - minister Gowin najwyraźniej zmienił zdanie

Prokurator generalny nie może znosić jednostek prokuratury, mimo że odpowiada za jej funkcjonowanie. W tych sprawach musi się zwracać do ministra sprawiedliwości. Dowiadujemy się, że decyzja ministra będzie negatywna - mówi Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego

Publikacja: 09.11.2012 08:40

Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego

Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Kilka tygodni temu pisaliśmy w „Rz" o zmianach na mapie prokuratury. W wyniku prac specjalnego zespołu Prokuratury Generalnej zniknąć ma 16 najmniejszych jednostek, a 40 zostać przekształconych w ośrodki zamiejscowe. Na pierwszy ogień pójść miały jednostki w Parczewie, Namysłowie, Bystrzycy Kłodzkiej oraz Chełmie i Białej Podlaskiej. Decyzje jednak nie zapadły.

Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego:

To prawda. Prokurator generalny nie ma kompetencji do znoszenia jednostek prokuratury, mimo że odpowiada za jej funkcjonowanie. W tych sprawach musi się zwracać do ministra sprawiedliwości. Dowiadujemy się, że decyzja ministra będzie negatywna.

Nie tak dawno Jarosław Gowin w rozmowie z „Rz" zapewniał, że nie widzi sensu funkcjonowania jednostek, w których nie ma siedziby sądu. A tak właśnie jest w tych wypadkach.

Widocznie zmienił zdanie w tej sprawie. Nie dostaliśmy jeszcze pisemnej odpowiedzi w tym zakresie, ale ciekaw jestem, jak można uzasadnić istnienie Prokuratury Rejonowej w Parczewie, skoro w tej miejscowości od kilku lat nie ma sądu, a prokuratorzy muszą dojeżdżać na wokandy do dwóch sądów, tj. w Radzyniu Podlaskim i Białej Podlaskiej. Ale i tak nie jest to dla nas najpilniejsza sprawa, bo od dwóch lat mamy większy kłopot. Najkrócej mówiąc, chodzi o dopasowanie właściwości prokuratur po dokonanej przez ministra sprawiedliwości zmianie właściwości miejscowej sądów apelacyjnych w Białymstoku, Łodzi i Warszawie, a także sądów okręgowych w Olsztynie i Suwałkach. W tej sprawie również nasz wniosek nie został uwzględniony.

Za zmianami w sądownictwie nie poszły zmiany w prokuraturze.

Właśnie o to chodzi. Choć muszę przyznać, że prokuratura na początku negatywnie oceniała „uszczuplenie" apelacji warszawskiej i okręgu olsztyńskiego. Liczyliśmy na to, że sytuacja w zakresie sądów się zmieni i reorganizacja prokuratury nie będzie konieczna. Były również rozmowy z władzami samorządowymi, które prosiły o wstrzymanie się z decyzjami. Tymczasem zmiany właściwości sądów pozostały, a brak zmian w zakresie prokuratur powoduje m.in., iż prokuratorzy z PO w Olsztynie muszą dojeżdżać do sądu w Suwałkach 180 km lub obsadzać wokandy w drodze pomocy prawnej. Analogicznie jest z Warszawą, Łodzią i Białymstokiem. Nie służy to ani prokuraturom, z których dojeżdżają, ani sądom, które te sprawy prowadzą. Uniemożliwia to również racjonalną politykę w zakresie liczby stanowisk prokuratorskich w opisanych jednostkach.

W dodatku jest to sprzeczne z ustawą o prokuraturze.

O tym też informowaliśmy ministra sprawiedliwości. Art. 17 pkt 12 ustawy mówi wprost, że prokuraturę apelacyjną tworzy się dla obszaru właściwości co najmniej dwóch prokuratur okręgowych, odpowiadającego obszarowi właściwości odpo wiedniego sądu apelacyjnego. A w wypadku Warszawy, Białegostoku i Łodzi tak nie jest. Sądy apelacyjne w tych miastach mają inny zasięg terytorialny niż prokuratury. A od 1 stycznia 2013 r. niezgod ność będzie dotyczyła dwóch kolejnych okręgów apelacyjnych: gdańskiego i łódzkiego. Z tym dniem, stosownie do rozporządzenia podpisanego przez ministra sprawiedliwości, obszar właściwości obecnego SR w Działdowie przejdzie do właściwości SO w Płocku, a tym samym Sądu Apelacyjnego w Łodzi. Prokuratura Rejonowa w Działdowie pozostanie natomiast w apelacji gdańskiej. Ministerstwo miało świadomość tej sytuacji, bo ją sygnalizowaliśmy.

Czym resort sprawiedliwości tłumaczy odmowę?

Pracami nad nową ustawą o prokuraturze. Szkopuł w tym, że art. 47 projektu przewiduje identyczne rozwiązanie jak dziś. Zresztą o innym ujęciu właściwości być nie może, bo byłoby to nieracjonalne.

Skoro nie ma zgody na drobne, ale istotne dla prokuratury zmiany, to o reformie 57 najmniejszych jednostek możemy zapomnieć.

Niestety, musimy się z tym liczyć, choć przygotowując wykaz prokuratur do likwidacji i przekształcenia w ośrodki zamiejscowe, braliśmy pod uwagę naprawdę najmniejsze – od trzech do pięciu etatów. To dużo mniej niż w wypadku sądów. Głównym argumentem za likwidacją były nawet nie oszczędności, ale trudności w ich funkcjonowaniu i ograniczone możliwości rozwoju zawodowego samych prokura- torów. Choroba jednego z nich w trzyosobowej jednostce i urlop drugiego rozkłada pracę całej prokuratury.

Może wojna, którą wywołało rozporządzenie ministra o likwidacji najmniejszych sądów rejonowych, ostudziła jego zapał do reformowania?

Trudno mi przesądzać, co legło u podstaw decyzji ministra. Moglibyśmy nawet myśleć o odłożeniu reorganizacji tych 46 jednostek, ale – jak mówiłem – są sprawy, które naprawdę nie mogą czekać. Brak decyzji odbija się na funkcjonowaniu jednostek prokuratury, za które odpowiedzialność ponosi przecież prokurator generalny. Zauwa żył to zresztą sam minister w wypowiedzi dla „Rz", a jednak ministerstwo nie zaakceptowało wniosków pg.

Kilka tygodni temu pisaliśmy w „Rz" o zmianach na mapie prokuratury. W wyniku prac specjalnego zespołu Prokuratury Generalnej zniknąć ma 16 najmniejszych jednostek, a 40 zostać przekształconych w ośrodki zamiejscowe. Na pierwszy ogień pójść miały jednostki w Parczewie, Namysłowie, Bystrzycy Kłodzkiej oraz Chełmie i Białej Podlaskiej. Decyzje jednak nie zapadły.

Marek Jamrogowicz, zastępca prokuratora generalnego:

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów