Adwokaci spierają się o uprawnienia zastępców członków ORA

Palestra nie wie, czy zapraszać na posiedzenia zastępców członków rady.

Publikacja: 25.10.2013 08:01

Po ukonstytuowaniu się nowych okręgowych rad adwokackich (ORA) w palestrze pojawiły się wątpliwości

Po ukonstytuowaniu się nowych okręgowych rad adwokackich (ORA) w palestrze pojawiły się wątpliwości co do sytuacji prawnej zastępców członków ORA. W niektórych izbach są zapraszani na posiedzenia, w innych nie

Foto: www.sxc.hu

Po ukonstytuowaniu się nowych okręgowych rad adwokackich (ORA) w palestrze pojawiły się wątpliwości co do sytuacji prawnej zastępców członków ORA. W niektórych izbach są zapraszani na posiedzenia, w innych nie.

Zastępcy członków to osoby, które otrzymały kolejną liczbę głosów – po tych, którzy zostali wybrani do ORA. Wchodzą na miejsce członka ORA, gdy ten np. zostanie wybrany do Naczelnej Rady Adwokackiej, skreślony z listy adwokatów albo umrze.

Zgodnie z ustawą – Prawo o adwokaturze „okręgowa rada adwokacka składa się z dziekana, pięciu do piętnastu członków i z dwóch do czterech zastępców członków". Właśnie ten przepis jest różnie interpretowany:

– Skoro ustawa mówi, że „rada składa się", to znaczy, że zastępcy członków powinni uczestniczyć w obradach – mówi Andrzej Malicki, były dziekan ORA we Wrocławiu. Dodaje, że kiedy pełnił funkcję dziekana, zapraszał ich na posiedzenia.

– Samorząd powinien działać transparentnie, ci, którzy dziś są zastępcami, mogą w przyszłości pełnić inne funkcje, jest to więc inwestycja w przyszłe kadry – podkreśla mec. Malicki.

Dla Krzysztofa Bryłki, który jest zastępcą członka ORA we Wrocławiu, ważne byłoby uczestnictwo w posiedzeniach rady.

– Po tegorocznych wyborach zmieniła się polityka w niektórych izbach, gdzie wcześniej praktyką było zapraszanie zastępców. Tak jest m.in. we Wrocławiu. Jednakże uczestniczenie w obradach rady powoduje m.in., że łatwiej przejąć obowiązki jej członka w razie takiej konieczności – mówi mec. Bryłka.

Obecny dziekan ORA we Wrocławiu Andrzej Grabiński ocenia sprawę nieco inaczej.

– Nie widzę konieczności zapraszania zastępców członków na posiedzenia rady – mówi. – Inaczej byłoby, gdyby np. działali w referacie do spraw skarg. Wtedy mogliby uczestniczyć z tego tytułu – dodaje.

Włodzimierz Łyczywek, dziekan ORA w Szczecinie, twierdzi, że zastępca członka rady to forma wyboru przez zgromadzenie kogoś na wypadek utraty możliwości pełnienia funkcji przez członka rady. – Zastępcy nigdy nie byli zapraszani na posiedzenia rady i nie widzę powodu, by to zmieniać – podkreśla.

Do zmiany praktyki przekonał się natomiast Dariusz Strzelecki, dziekan ORA w Gdańsku. Podkreśla jednak, że dobrze byłoby, gdyby ta kwestia została jednoznacznie rozstrzygnięta – czy to przez zmianę prawa, czy jednoznaczną interpretację samej NRA.

Sprawa może być dyskutowana na listopadowym Krajowym Zjeździe Adwokatury.

– Będę chciała poruszyć tę kwestię – mówi Martyna Mierzejewska, która jest delegatem na zjazd. – Dziś wielu zastępców nie jest mile widzianych na posiedzeniach, mimo że otrzymali w wyborach sporo głosów – wskazuje.

Po ukonstytuowaniu się nowych okręgowych rad adwokackich (ORA) w palestrze pojawiły się wątpliwości co do sytuacji prawnej zastępców członków ORA. W niektórych izbach są zapraszani na posiedzenia, w innych nie.

Zastępcy członków to osoby, które otrzymały kolejną liczbę głosów – po tych, którzy zostali wybrani do ORA. Wchodzą na miejsce członka ORA, gdy ten np. zostanie wybrany do Naczelnej Rady Adwokackiej, skreślony z listy adwokatów albo umrze.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo