To ogromna szansa dla naszych pracowników, z których wielu ma kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia. Wskazuje na to choćby bardzo wysoki wskaźnik bezrobocia, który w Polsce wynosi obecnie ponad 13 proc. To oznacza, że dotknęło ono ponad 2,1 mln naszych rodaków. Tymczasem w Niemczech, ponaddwukrotnie większych od Polski pod względem populacji, bezrobocie spadło w kwietniu do 7,3 proc. i obejmuje niewiele ponad 3 mln osób.
Polacy, którzy wybierają się do Niemiec, muszą jednak pamiętać, że od 1 maja rynek pracy otworzy się także dla Czechów, Estończyków, Litwinów, Łotyszów, Słowaków, Słoweńców i Węgrów.
Jak szukać
Jest kilka różnych sposobów na znalezienie pracy w Niemczech. Samodzielne poszukiwanie polecamy szczególnie osobom, które nie mają problemów z językiem niemieckim. Wystarczy, że zgłoszą się do swojego powiatowego urzędu pracy. Dostaną tam pomoc za pośrednictwem systemu EURES. Osoby z dostępem do Internetu mogą także szukać zatrudnienia bezpośrednio na stronie niemieckiego urzędu pracy www.arbeitsagentur.de. Za pośrednictwem serwisów internetowych łatwiej znaleźć ofertę w konkretnym mieście i na określonych w ogłoszeniu warunkach.
Zapewne większość pracowników wyjedzie jednak do Niemiec dzięki agencjom pracy tymczasowej. Obowiązujące od 1 maja gwarantowane minimalne wynagrodzenie dla pracownika z agencji jest niższe niż obowiązujące w wielu branżach i wynosi około 30 zł za godzinę pracy (6,89 euro we wschodnich Niemczech i 7,79 euro w zachodnich). Pracując bezpośrednio, a nie przez agencję, w tej samej spółce z branży budowlanej pracownik mógłby zarobić 45 zł za godzinę. Gorsze mogą być również warunki zatrudnienia, gdyż pracownik podpisuje umowę z agencją, a nie bezpośrednio z przedsiębiorcą, u którego będzie pracował. Niezadowolony kierownik może go oddać z powrotem do agencji, a ta, jeśli nie znajdzie innej firmy zainteresowanej wypożyczeniem pracowników, zwolni taką osobę.
W zasadzie na stałe
Niemieccy pracodawcy początkowo proponują umowę na okres próbny, która może trwać aż pół roku. W tym czasie mogą się rozstać z osobą, która im nie odpowiada, za dwutygodniowym wypowiedzeniem.