Reklama

Były wiceminister sprawiedliwości oskarżony ws. Pegasusa

Prokuratura Krajowa skierowała we wtorek do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko posłowi na Sejm RP Michałowi Wosiowi. Chodzi o jego działania związane z zakupem systemu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości, gdy był wiceministrem sprawiedliwości. "Nie ma świętych krów" - skomentował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek.

Publikacja: 21.10.2025 13:57

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś

Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś

Foto: PAP/Zbigniew Meissner

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakie są zarzuty wobec Michała Wosia związane z zakupem systemu Pegasus?
  • Na czym polegały działania Michała Wosia dotyczące Funduszu Sprawiedliwości?
  • Jakie są potencjalne konsekwencje prawne dla Michała Wosia w związku z oskarżeniami?
  • Dlaczego Michał Woś jest objęty dozorem policyjnym?

To finał wszczętego 19 lutego 2024 r. śledztwa w jednym wątków w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, które prowadził Zespół Śledczy Nr 2 Prokuratury Krajowej. Akt oskarżenia został sporządzony na 248 stronach, prokurator zawnioskował o ujawnienie przez sąd na rozprawie 522 dowodów zgromadzonych w sprawie oraz o przesłuchanie 33 świadków.

O co Prokuratura Krajowa oskarża Michała Wosia

Jak informuje rzeczniczka prasowa Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, prokurator oskarża Michała Wosia m.in. o to, że jako podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości i osoba przez niego upoważniona,  co najmniej od dnia 29 września 2017 roku do dnia 15 lutego 2018 roku, nie dopełnił powierzonych mu obowiązków zajmowania się sprawami majątkowymi tj. sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczeniem rozdysponowanych środków finansowych pochodzących z Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości. 

Woś miał przy tym działać - jak czytamy w komunikacie PK - „w celu osiągnięcia korzyści osobistych i politycznych dla siebie, wyrażających się w uzyskaniu dla swojej działalności publicznej przychylności i zaufania osób pełniących istotne funkcje publiczne, a w tym ówczesnego Ministra Sprawiedliwości [Zbigniewa Ziobry – przypis red.], będącego jednocześnie prezesem partii Solidarna Polska, skutkujących obejmowaniem kolejnych funkcji publicznych oraz możliwością promowania prowadzonej przez siebie działalności politycznej przy wykorzystaniu zajmowanych stanowisk publicznych”.

Zdaniem Prokuratury Krajowej, Michał Woś miał też nie dopełniać obowiązków „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez B.W., poprzez wykorzystanie zajmowanego przez siebie stanowiska publicznego w celu jej zatrudnienia w PZU S.A. i PZU na Życie S.A. na stanowisku Głównego Specjalisty do Spraw Sponsoringu, Prewencji i CRS, a następnie w Biurze Rzecznika Praw Dziecka na stanowisku specjalisty i starszego specjalisty”. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że może chodzić o żonę Michała Wosia.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Co z immunitetami Romanowskiego i Wosia? Jest komunikat Sejmu

Zarzuty dotyczą przekroczenia przez Wosia uprawnień w ten sposób, że niezgodnie z udzielonym mu upoważnieniem i niezgodnie z opinią nr 112 sejmowej Komisji Finansów Publicznych z 15 września 2017 roku, zawarł z szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernestem Bejdą umowę  o przekazanie CBA ze środków z Funduszu Sprawiedliwości kwoty 25 mln zł na dofinansowanie realizacji zadania innego niż ustawowe zadania tego Funduszu, określone w art. 43 § 8 pkt 4 kkw (wsparcie i rozwój systemu pomocy osobom pokrzywdzonym przestępstwem i świadkom oraz pomocy postpenitencjarnej, a także przeciwdziałanie przyczynom przestępczości) bez zgody Ministra Finansów. Przy czym, robił to wiedząc, iż CBA nie spełniała warunków do uzyskania takiego wsparcia akurat z Funduszu Sprawiedliwości. 

Co to jest Fundusz Sprawiedliwości

Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej (Fundusz Sprawiedliwości) powstał w 1997 r., by pomagać ofiarom i świadkom przestępstw oraz osobom, które odbyły karę więzienia i wracają do uczciwego życia w społeczeństwie. Jest to fundusz celowy. Oznacza to, że środki z tego Funduszu muszą być wydatkowane wyłącznie na cele określone w art 43 ustawy Kodeks karny wykonawczy. W 2017 r. fundusz ten otrzymał dodatkowy cel polegający na przeciwdziałaniu przestępczości. Dysponentem Funduszu, czyli organem decydującym o przekazaniu wsparcia z Funduszu jest Minister Sprawiedliwości.

Według PK, Michał Woś przekroczył też swoje uprawnienia w ten sposób, że polecił Dyrektorowi Biura Administracyjno-Finansowego Ministerstwa Sprawiedliwości dokonanie wpłaty przez Fundusz Sprawiedliwości na rzecz CBA. W efekcie na konto CBA w dwóch przelewach trafiły nienależne środki. 

Poza tym prokurator uznał, że Michał Woś  nie dopełnił obowiązków w zakresie prawidłowego rozliczenia umowy z CBA. Były wiceminister miał bowiem nie zapewnić resortowi sprawiedliwości możliwości skontrolowania realizacji przez CBA wydatkowania przekazanych środków. Chodzi o to, że w przypadku CBA informacje takie są niejawne, gdyż podlegają przepisom regulującym działanie funduszu operacyjnego CBA, a nie przepisom dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Kontrola była więc niemożliwa, a mimo to Michał Woś uznał, że wydatkowanie dotacji celowej zostało rozliczone – twierdzi prokurator.

Czytaj więcej

Michał Woś wciąż nie usłyszał zarzutów. Kpi z ekipy Bodnara
Reklama
Reklama

Michał Woś miał przywłaszczyć 25 mln zł na szkodę Skarbu Państwa i interesu prywatnego

Te czyny miały skutkować przywłaszczeniem przez Michała Wosia powierzonego mu mienia ruchoma w postaci pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości i wyrządzenia szkody w wysokości 25 mln zł w mieniu Skarbu Państwa reprezentowanego przez Ministra Sprawiedliwości. Działanie Wosia było zdaniem śledczych także działaniem na szkodę interesu prywatnego poprzez ograniczenie dostępności środków pochodzących z Funduszu osobom wskazanym jako beneficjenci Funduszu w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości.

Michałowi Wosiowi grozi kara od 1 roku do 10 lat pozbawiania wolności. Poseł jest objęty dozorem policji. Ma też sądowy zakaz kontaktowania się z 32 osobami, w tym ze Zbigniewem Ziobro.

„Nie ma świetych krów”. Waldemar Żurek o akcie oskarżenia Michała Wosia

Informację Prokuratury Krajowej skomentował na Facebooku minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek. - Po raz pierwszy akt oskarżenia dotyczy osoby z ówczesnego kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości – zauważył.

„Powtarzam – nie ma świętych krów, a żadna funkcja publiczna nie zwalnia z odpowiedzialności. Jednocześnie przywracamy Funduszowi Sprawiedliwości jego pierwotny sens. Zakończyliśmy już nabór ofert w konkursie na 120 milionów złotych – środki trafią do organizacji, które realnie pomagają ofiarom przestępstw. Usunęliśmy też kontrowersyjny paragraf 11, który przez lata pozwalał ministrowi Zbigniew Ziobro rozdawać pieniądze bez kontroli i przejrzystości. Fundusz wraca do ludzi, którzy go potrzebują” - napisał minister na swoim  profilu. 

Prawo w Polsce
Prezydent Karol Nawrocki przygotował własną ustawę łańcuchową. Co zawiera?
Nieruchomości
Zapadł wyrok, który otwiera drogę do odszkodowań za stare słupy
Zawody prawnicze
Adwokaci i radcy wykluczeni z walnych w spółdzielniach. Prezes NRA interweniuje
Praca, Emerytury i renty
Aż cztery zmiany w grudniu 2025. Nowy harmonogram wypłat 800 plus
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Sądy i trybunały
Sąd Najwyższy obalił zasadę prawną i uderzył w europejskie trybunały
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama