Tryumf posła klęską klubu

Aż 50 posłów walczy o posady w regionach. Odejście niektórych z Sejmu może mieć poważne konsekwencje.

Publikacja: 28.10.2014 01:00

Jeśli Andrzej Dera wygra wybory na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego, rozpadnie się sejmowy Klub Sp

Jeśli Andrzej Dera wygra wybory na prezydenta Ostrowa Wielkopolskiego, rozpadnie się sejmowy Klub Sprawiedliwej Polski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

– Może to zabrzmieć trywialnie, ale uważam, że miasto mnie potrzebuje. Znajduje się ono obecnie na równi pochyłej i jeśli chcę w nim żyć, muszę coś dla niego zrobić – mówi poseł PO Paweł Suski. W listopadowych wyborach kandyduje na burmistrza Wałcza w województwie zachodniopomorskim.

Posłów w podobnej sytuacji jest w Sejmie 50. Jarosław Katulski z PO i Zofia Popiołek z Twojego Ruchu chcą zasiąść w sejmikach. Pozostali walczą o fotele wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Podobnie liczna grupa 52 posłów kandydowała przed czterema laty. Mandaty zdobyło tylko 13. Skąd więc ten pęd do wyborów lokalnych?

Gdy ich o to pytamy, zazwyczaj mówią, że są zadaniowcami, którzy wolą wyzwania w samorządzie od tworzenia prawa na Wiejskiej. Politolog dr hab. Rafał Chwedoruk uważa jednak, że przede wszystkim chcą się ochronić przed porażką w przyszłorocznych wyborach do Sejmu. – Niezależnie od tego, czy PO będzie partią numer jeden czy numer dwa, nie powtórzy swojego wyniku wyborczego, a klub będzie dużo szczuplejszy – tłumaczy.

To właśnie posłowie PO dominują w grupie kandydatów na samorządowców. Jest ich 23, a wśród nich trudno się dopatrzyć łatwo rozpoznawalnych nazwisk. Przykładowo na prezydentów Chełma i Słupska kandydują Grzegorz Raniewicz i Zbigniew Konwiński, a na burmistrzów Śmigla i Jarosławia Małgorzata Adamczak i Tomasz Kulesza.

Z Klubu PiS startuje siedmiu posłów, a z PSL trzech. Na liście kandydatów uwagę przykuwa aż 11-osobowa grupa posłów związanych z upadającym Twoim Ruchem, z których część zdążyła już opuścić ten klub. Przykładowo Robert Biedroń walczy o posadę prezydenta Słupska, a Paweł Sajak – Żyrardowa.

– To rozpaczliwa próba pozostania w polityce – uważa Chwedoruk. Sami kandydaci liczną reprezentację posłów związanych z Januszem Palikotem tłumaczą inaczej. – Inne partie od lat wystawiają listy w samorządach, a o reelekcję walczą dotychczasowi kandydaci. Nasza sytuacja jest inna – wyjaśnia Armand Ryfiński, który stara się o prezydenturę w Częstochowie.

Posłowie Twojego Ruchu mają małe szanse na zwycięstwo. Ich sukces mógłby mieć jednak poważne konsekwencje. – Osoba, której przypadłby mandat po mnie, przeszła do SLD – tłumaczy Marek Poznański, który chce być burmistrzem Hrubieszowa.

W tej chwili klub Palikota liczy 16 posłów. Gdyby stracił dwóch członków, przestałby istnieć. Poseł Poznański nie uważa, że z powodu zagrożenia rozpadem klubu powinien zrezygnować z własnych ambicji. – Do startu w wyborach samorządowych przygotowywałem się od długiego czasu. Moich planów nie mógł zmienić rozłam, który kilka tygodni temu nastąpił w klubie – mówi.

Pod znakiem zapytania stoi też przyszłość Klubu Sprawiedliwej Polski. Sojusz partii Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry ma w Sejmie 15 posłów. Utrata jednego członka przekreśliłaby jego istnienie. Ten wariant jest tam poważnie brany pod uwagę, bo spore szanse w wyborach mają dwaj popularni w swoich regionach posłowie Sprawiedliwej Polski, Andrzej Dera i Jarosław Żaczek.

Dera, który chce być prezydentem Ostrowa Wielkopolskiego, zajmował czwarte miejsce na liście PiS do Sejmu w 2011 r. Miał jednak najlepszy wynik i przeskoczył pierwszego na liście prof. Andrzeja Waśkę, który teraz brałby po nim mandat. Z kolei Żaczek, który kandyduje w Rykach, był już burmistrzem w tym mieście. Jest tam też bardzo rozpoznawalną postacią. W ostatnich wyborach do Sejmu zdobył niemal 90 proc. głosów, które przypadły na listę PiS.

Z informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że szef klubu Jarosław Gowin rozmawiał o powyborczych scenariuszach z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Ponieważ obie partie tworzą wyborczą koalicję, zależy im, by klub dalej funkcjonował.

By to się stało, mieliby do niego dołączyć były poseł PO Andrzej Smirnow i były poseł PiS Jarosław Jagiełło. Ten drugi budzi jednak kontrowersje, bo w 2012 r. rozstał się z partią w złej atmosferze.

– Może to zabrzmieć trywialnie, ale uważam, że miasto mnie potrzebuje. Znajduje się ono obecnie na równi pochyłej i jeśli chcę w nim żyć, muszę coś dla niego zrobić – mówi poseł PO Paweł Suski. W listopadowych wyborach kandyduje na burmistrza Wałcza w województwie zachodniopomorskim.

Posłów w podobnej sytuacji jest w Sejmie 50. Jarosław Katulski z PO i Zofia Popiołek z Twojego Ruchu chcą zasiąść w sejmikach. Pozostali walczą o fotele wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!