Reklama
Rozwiń
Reklama

Dywersja na kolei. Prokuratura wszczyna śledztwo ws. aktów terroryzmu, Donald Tusk zapowiada inny ruch

W sprawie aktów dywersji na trasie kolejowej Warszawa-Lublin odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie rządowego Komitetu do spraw Bezpieczeństwa - zapowiedział premier Donald Tusk. Tymczasem rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, że w sprawie incydentów w miejscowościach Mika i Gołąb wszczęto postępowanie, m.in. ws. „aktów dywersji o charakterze terrorystycznym (...), popełnionych na rzecz obcego wywiadu”.

Aktualizacja: 17.11.2025 18:45 Publikacja: 17.11.2025 16:23

Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowe

Działania służb przy zniszczonym fragmencie torowiska na trasie Dęblin-Warszawa przy stacji kolejowej Mika

Foto: PAP/Wojtek Jargiło

W posiedzeniu – jak poinformował premier – wziąć mają udział dowódcy wojskowi, szefowie służb i przedstawiciele prezydenta. 

Na trasie Warszawa–Lublin doszło do dwóch aktów dywersji. W miejscowości Mika eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy, co – jak wcześniej przekazywał premier – miało najprawdopodobniej doprowadzić do wysadzenia pociągu. W innym miejscu, w niedzielę, pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Nikomu nic się nie stało.

Czytaj więcej

Generał ostrzega: Szlaki kolejowe w Polsce nie w całej długości są chronione, łatwo doprowadzić do katastrofy

Śledztwo Prokuratury Krajowej ws. przestępstw zagrożonych dożywociem

Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak poinformował, że Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji (PZ) Prokuratury Krajowej wszczął śledztwo w sprawie „aktów dywersji o charakterze terrorystycznym, skierowanych przeciwko infrastrukturze kolejowej i popełnionych na rzecz obcego wywiadu”. 

Reklama
Reklama

Prok. Nowak przekazał, że przedmiotem śledztwa jest uszkodzenie w dniach 15–17 listopada infrastruktury linii kolejowej nr 7 na trasie Warszawa Wschodnia-Dorohusk. Dodał, że chodzi o uszkodzenie przy użyciu materiałów wybuchowych torów w okolicach miejscowości Mika oraz uszkodzenia torów w okolicach miejscowości Gołąb. Śledztwo zostało wszczęte w kierunku szpiegostwa, sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz wytwarzania lub obrotu substancjami i urządzeniami niebezpiecznymi. Takie przestępstwo zagrożone jest karą dożywocia. 

Zdarzenie „potwierdzone jako akt dywersji”

Wcześniej szef MSWiA Marcin Kierwiński poinformował, że pierwsze ze zdarzeń zostało już potwierdzone przez służby jako akt dywersji. – Ponad wszelką wątpliwość w tej sprawie możemy powiedzieć, że doszło do odpalenia ładunku wybuchowego, który uszkodził tory kolejowe – mówił Kierwiński na wspólnej konferencji wraz z ministrem koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem, ministrem sprawiedliwości, prokuratorem generalnym Waldemarem Żurkiem oraz ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem.

Czytaj więcej

Akt dywersji na kolei. Co wiadomo? Minister: Doszło do odpalenia ładunku wybuchowego

Dodał, że w sprawie zabezpieczono „bardzo obfity materiał dowodowy”, który „pozwoli z całą pewnością bardzo szybko zweryfikować sprawców tego haniebnego aktu dywersji”. Zaznaczył, że zabezpieczony został m.in. monitoring z okolicznych kamer, a także liczne materiały i elementy, które mogą pomóc w identyfikacji sprawców.

Poinformował też, że w niedzielę około godz. 21.30 potwierdzono dwa kolejne zdarzenia. Jednym z nich, jak mówił, było uszkodzenie na tej samej linii kolejowej trakcji energetycznej na długości ok. 60 metrów. Z kolei kilkaset metrów dalej znaleziono metalową obejmę, która zainstalowana była na torach kolejowych.

W posiedzeniu – jak poinformował premier – wziąć mają udział dowódcy wojskowi, szefowie służb i przedstawiciele prezydenta. 

Na trasie Warszawa–Lublin doszło do dwóch aktów dywersji. W miejscowości Mika eksplozja ładunku wybuchowego zniszczyła tor kolejowy, co – jak wcześniej przekazywał premier – miało najprawdopodobniej doprowadzić do wysadzenia pociągu. W innym miejscu, w niedzielę, pociąg z 475 pasażerami musiał nagle hamować z powodu uszkodzonej linii kolejowej. Nikomu nic się nie stało.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Służby
Agent FSB ze stypendium polskiego rządu. Jak rosyjski szpieg znalazł się na specjalnej liście MSZ?
Służby
Akcja CBA. Były wiceminister został zatrzymany
Służby
Akcja CBA. Prezydent i wiceprezydent Nowego Sącza zatrzymani
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Służby
Ujawniamy kulisy cofnięcia Sławomirowi Cenckiewiczowi dostępu do tajemnic
Opinie Ekonomiczne
USA kontra Chiny: półprzewodniki jako pole bitwy?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama