Nepal. Tysiące ofiar wstrząsu

Od kiedy ludzie Zachodu zainteresowali się Nepalem, nie było tu tak tragicznego trzęsienia. Dotknęło i himalaistów.

Aktualizacja: 27.04.2015 07:08 Publikacja: 26.04.2015 20:06

Szerpa ranny w wyniku osunięcia się wielkiej lawiny na obóz himalaistów szykujących się do ataku na

Szerpa ranny w wyniku osunięcia się wielkiej lawiny na obóz himalaistów szykujących się do ataku na Mount Everest

Foto: AFP, Roberto Schmidt Roberto Schmidt

W niedzielę wieczorem nepalskie władze mówiły o 2200 zabitych, ale liczba ta może znacznie wzrosnąć, do wielu terenów dotkniętych wstrząsami nie było dostępu. Na dodatek pracę ekipom ratunkowym utrudniały wstrząsy wtórne. Wywoływały też panikę Nepalczyków. Noc wielu mieszkańców spędziło na ulicach – jedni stracili dach nad głową, inni obawiali się, że kolejne wstrząsy spowodują zawalenie ich domów.

Po raz pierwszy z wielką siłą ziemia w Nepalu zatrzęsła się w sobotę koło południa. W epicentrum – między stolicą Katmandu a najwyższą górą świata Mount Everestem – zanotowano 7,8 stopnia w skali Richtera.

Stare ceglane domy w Katmandu waliły się jak domki z kart, zasypane gruzami wąskie uliczki między nimi całą noc próbowały sforsować ekipy ratowników. – Wciąż wierzymy, że ktoś tam żyje – mówił agencji Reuters oficer nadzorujący ich prace.

Runęła jedna z największych atrakcji turystycznych w stolicy 60-metrowa wieża Dharahara, zbudowana w 1832 roku dla nepalskiej królowej i dostępna dla zwiedzających dopiero od dziesięciu lat. Pod jej gruzami uwięzionych było około 200 osób.

Trzęsienie było też odczuwane w sąsiednich Indiach. W stolicy wstrzymano pracę metra.

– Naszym budynkiem bardzo mocno zatrzęsło w czasie spotkania redakcyjnego. Musieliśmy wybiec z biur na ulicę, ale poważnych zniszczeń nie ma – mówi „Rz" Pranay Sharma, publicysta tygodnika „Outlook" z New Delhi (leżącego 800 km od Katmandu). Jak dodaje, Indie niepokoją się losem Nepalu, z którym mają otwartą granicę i specjalne stosunki: – Ten kraj miał już wystarczająco dużo problemów, te polityczne symbolizują przeciągające się prace nad konstytucją.

Takiego trzęsienia nie było w tym himalajskim kraju od 81 lat, kiedy z powierzchni zniknęły całe dzielnice Katmandu. Wtedy Nepal nie cieszył się zainteresowaniem Zachodu. Teraz jest licznie odwiedzany przez turystów, w tym wielu uprawiających trekking – długie górskie wędrówki, i himalaistów. Ich los zwiększył zainteresowanie zachodnich mediów. Portal niemieckiego tygodnika „Spiegel" szacował, że w Nepalu jest około 300 tysięcy turystów zagranicznych. I z wieloma nie ma żadnego kontaktu.

Wywołane przez trzęsienie lawiny w Himalajach też były wyjątkowo tragiczne. Nigdy nie zginęło tylu wspinaczy szykujących się do zdobycia Mt Everestu – odnaleziono 17 ciał. – I to nie koniec – sugerował jeden z szerpów, nepalskich pomocników himalaistów.

W wysokich Himalajach zginął jeden z dyrektorów Google Dan Fredinburg. – Rok temu przeżył lawinę w Himalajach, która odebrała życie 16 ludziom. Wtedy myślał, że i on zginie – wspominał go w „Guardianie" kolega.

W sobotę Dan Fredinburg był w obozie, w którym himalaiści szykują się do ataku na najwyższą górę świata. Nagle w kierunku obozu runęła wielka lawina ze stoków góry Pumori (8 km od Mt Everestu). Himalaiści i ich nepalscy pomocnicy rzucili się do ucieczki. Części udało się znaleźć schronienie, choć wielu z połamanymi kończynami i żebrami. Dan Fredinburg doznał tak poważnych urazów głowy, że zmarł.

Nepalskie Ministerstwo Turystyki podało, że w tym obozie (zwanym Basis Camp, znajduje się na wysokości prawie 5300 m n.p.m. i z niego wyrusza się na podbój Mt Everestu) albo wyżej były setki wspinaczy, w tym około 400 obcokrajowców. Było ich tak wielu, bo rozpoczął się właśnie sezon wspinaczkowy. Droga w dół została odcięta. Gdy w niedzielę pogoda się poprawiła, do obozu dotarły pierwsze śmigłowce ratunkowe.

Na pomoc Nepalczykom ruszyły ekipy ratunkowe z Indii, Chin, Pakistanu, USA i krajów UE, w tym z Polski (m.in. strażacy z wyspecjalizowanych jednostek i zespół Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej).

W niedzielę wieczorem nepalskie władze mówiły o 2200 zabitych, ale liczba ta może znacznie wzrosnąć, do wielu terenów dotkniętych wstrząsami nie było dostępu. Na dodatek pracę ekipom ratunkowym utrudniały wstrząsy wtórne. Wywoływały też panikę Nepalczyków. Noc wielu mieszkańców spędziło na ulicach – jedni stracili dach nad głową, inni obawiali się, że kolejne wstrząsy spowodują zawalenie ich domów.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej