Jeśli urząd w ciągu 30 dni nie przekaże skargi petenta wraz z aktami do sądu, to sąd administracyjny może wymierzyć urzędowi grzywnę. Na urząd można nałożyć taką karę także za nienadesłanie akt mimo wezwania sądu oraz za niewykonanie wyroku.
W 2009 r. sądy administracyjne uwzględniły co czwarty wniosek. Za niewykonanie wyroków 10 tys. zł grzywny dostał prezes Rady Ministrów, po 3 tys. zł minister spraw wewnętrznych i administracji oraz wojewoda mazowiecki, a 2 tys. zł minister obrony narodowej. [b]Najwięcej grzywien wymierzono za nieprzekazanie skargi wraz z aktami[/b]. Tak np. minister zdrowia zapłacił 5 tys. zł, a wojewoda mazowiecki – 2 tys. zł.
[srodtytul]Związane ręce[/srodtytul]
– Nie jest to problemem w mniejszych ośrodkach, gdzie spotykamy się ze sprawami mniejszej wagi, ale w dużych miastach oraz w organach naczelnych postępowania toczą się nieraz latami, np. te dotyczące restytucji mienia znacznej wartości – mówi radca prawny Miłosz Woziński z Kancelarii Radców Prawnych M. Woziński i A. Kulisz z Zielonej Góry. – Grzywny, zwłaszcza w ich obecnej wysokości, nie są wystarczającym środkiem, ażeby przepisy postępowania można było realizować w sposób należyty.
Dodaje, że potrzebne byłyby zmiany legislacyjne. Obecnie sąd nie ma bowiem, poza grzywną, innych narzędzi, ażeby merytorycznie rozpoznać sprawę. Jeżeli organ nie przekaże akt, sąd ma związane ręce.