Prezydent miasta G. orzekł o wymeldowaniu W.P. z pobytu stałego. Z wnioskiem o podjęcie takiej decyzji zwróciła się żona mężczyzny informując, że nie mieszka on w lokalu od blisko roku, gdyż przebywa w domu opieki.
Jak ustalili urzędnicy, opuszczenie lokalu miało związek z postanowieniem Prokuratora Rejonowego dotyczącym zastosowania wobec W.P. dozoru policyjnego połączonego z zakazem zbliżania się do członków rodziny i zakazem przebywania w lokalu. Do opuszczania lokalu zobowiązał mężczyznę także prawomocnym wyrokiem Sąd Rejonowy. Orzeczenie wydano w sprawie o znęcenie się psychiczne nad rodziną. Prezydent doszedł do wniosku, że powrót mężczyzny do mieszkania stanowiłby naruszenie wyroku sądowego, co oznacza, że opuszczenie lokalu miało charakter trwały i dobrowolny.
W odwołaniu od tej decyzji W.P. przyznał, że nie mieszka w lokalu, ale podniósł, że ustalenie w myśl którego wyprowadził się dobrowolnie jest błędne. Opuszczenie mieszkania wynikało bowiem z nakazu Sądu Rejonowego, który musi respektować i wykonywać. Mężczyzna wskazał, że nie ma możliwości zameldowania się w innym miejscu, jest współwłaścicielem spornego lokalu, a w ośrodku opiekuńczym przebywa jedynie tymczasowo. Podkreślił, że lokal ten nadal traktuje jako swoje centrum życiowe i chce do niego powrócić po uchyleniu nakazu sądowego.
W związku z tym, iż Wojewoda utrzymał w mocy decyzję Prezydenta, skazany mężczyzna wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Podkreślił w niej, że nie wyraża zgody na wymeldowanie, ponieważ zamierza wrócić do lokalu, którego jest współwłaścicielem, a zatem jego pobyt w ośrodku opiekuńczym ma jedynie charakter tymczasowy. W jego ocenie okoliczność, że został skazany za przestępstwo z art. 207 Kodeksu karnego nie powoduje automatycznie, że może być pozbawiony posiadanego majątku. Przypomniał, że lokal w dalszym ciągu stanowi jego własność, natomiast decyzja administracyjna nie może powodować utraty tego prawa.
Wojewoda wniósł o oddalenie skargi, odpowiadając W.P., że decyzja o wymeldowaniu nie ma wpływu na kwestie własności i służy wyłącznie uporządkowaniu i zaktualizowaniu ewidencji ludności. Natomiast utrzymanie meldunku stanowiłoby fikcję meldunkową, ponieważ skarżący nie prze bywa pod wskazanym adresem i nie ma tam swojego centrum życiowego.