Reklama

Nowa funkcja w mObywatelu. Przyda się na starość

Każdy sprawdzi wysokość przyszłej emerytury przez internet. Budżet państwa nie poniesienie z tego tytułu żadnych kosztów. Rząd tłumaczy, jak to ma działać.

Publikacja: 24.06.2025 09:00

Aplikacja mObywatel działa od 2017 roku

Aplikacja mObywatel działa od 2017 roku

Foto: Adobe Stock

ZUS będzie mógł udostępniać informacje o wszystkich produktach emerytalnych w ramach aplikacji mObywatel.

Tak wynika z projektu ustawy o uchyleniu ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej (CIE), którego pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie w poniedziałek.

Czytaj więcej

ZUS już stosuje sztuczną inteligencję. Do czego ją wykorzystuje

Co to jest Centralna Informacja Emerytalna? 

Przypomnijmy, że pomysł wprowadzenia CIE był forsowany jeszcze przez rząd PiS. Miała ona zapewnić użytkownikowi dostęp w jednym miejscu do informacji o aktualnych saldach i historii operacji na wszystkich kontach jego produktów emerytalnych: ZUS, KRUS, IKE, IKZE, PPE, PPK, OFE. Każda osoba po zalogowaniu – poprzez stronę lub aplikację mobilną – mogłaby sprawdzić, ile pieniędzy uzbierała i jakiej wypłaty może się w przyszłości spodziewać.

Projektodawcy tłumaczyli, że co prawda instytucje finansowe i ZUS dostarczają podobne dane, ale jest to wiedza rozproszona, a do tego trzeba pamiętać kilka loginów i haseł. CIE miało to zmienić.

Reklama
Reklama

Obecny rząd postanowił jednak zrezygnować z tego pomysłu. Tłumaczyli to m.in. ochroną budżetu państwa przed nadmiernymi wydatkami.

Wysokość emerytury sprawdzimy w mObywatelu

W zamian rząd zaproponował, aby ZUS udostępniał informacje o wszystkich produktach emerytalnych w ramach aplikacji mObywatel. Dzięki temu będzie można online sprawdzić stan swoich składek, a także poznać projekcję przyszłej emerytury.

Dariusz Standerski, sekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, podczas pierwszego czytania w Sejmie tego projektu wyjaśniał, jak to ma wyglądać w praktyce.

- Z punktu widzenia obywatela odkładającego na emeryturę, po zalogowaniu do aplikacji mObywatel, będzie dostępna funkcja „informacja emerytalna”. Po kliknięciu pojawią się dane dotyczące dotychczasowych oszczędności emerytalnych – zarówno z ZUS jak i instytucji finansowych – wyjaśniał.

W autopoprawce rządowej zaproponowano natomiast, aby informacje od podmiotów komercyjnych były pozyskiwane na zasadzie dobrowolności.

Reklama
Reklama

- Dana firma będzie mogła podpisać umowę z ZUS (i przekazywać mu potrzebnie informacje), albo z resortem cyfryzacji – mówił.

Jak bowiem tłumaczył, wprowadzenie nakazu w tej kwestii było odbierane przez zainteresowane podmioty jako ingerencja w prowadzenie przez nich działalności gospodarczej.

- Chcieliśmy wyzwolić też tym samym zdrową konkurencję, aby klienci wybierali firmy, który zapewnią im takie dodatkowe narzędzie – dodał.

Zapewniał też, że dodatkowa funkcjonalność zostanie rozwinięta w ramach środków unijnych, więc budżet państwa nie zostanie obciążony wydatkami z tego tytułu. Przypomniał, że Centralna Informacja Emerytalna zakładała konieczność poniesienia milionowych kosztów.

Etap legislacyjny: Po pierwszym czytaniu w Sejmie 

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama