Nie pomogą wprowadzone niedawno przez Sejm poprawki (szczegóły patrz ramka) – to opinia większości ekspertów procedury karnej. Są zgodni, że tryb przyspieszony nie działa i działał nie będzie.
– Poza urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości nie spotkałem nikogo, kto by wierzył w powodzenie poprawionego trybu – ocenia prof. Włodzimierz Wróbel z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
– Od początku był skazany na niepowodzenie, bo nikomu nic nie daje – wtóruje mu prof. Piotr Hofmański z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do krytyków ekspresowych sądów zaliczają się także szefowie resortu sprawiedliwości.
[srodtytul]Rząd się uparł[/srodtytul]
Także Jacek Czaja, wiceminister sprawiedliwości, nie był entuzjastą ekspresowych sądów. W wywiadzie udzielonym „Rz” pod koniec sierpnia mówił: – Uważam, że tryb przyspieszony powinien ulec likwidacji. Dotknął głównie pijanych rowerzystów, a koszt załatwienia takiej sprawy przerasta nasze możliwości finansowe.