Tak wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uwzględnił zażalenie kobiety, od której sąd pierwszej instancji zażądał dodatkowego pełnomocnictwa do reprezentowania męża (II FZ 342/15).
Waleczna małżonka
Kobieta miała być pełnomocnikiem męża w sprawie dotyczącej podatku dochodowego. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku w imieniu skarżącego wniósł dodatkowo o wstrzymanie wykonania zaskarżonych decyzji.
Sąd odmówił, a kobieta złożyła na to rozstrzygnięcie zażalenie. Sąd nie zajął się nim merytorycznie. Przewodniczący wydziału najpierw wezwał ją do usunięcia braku formalnego zażalenia. Konkretnie chodziło o złożenie pełnomocnictwa obejmującego umocowanie do działania w imieniu skarżącego przed sądami administracyjnymi. Potem wezwano ją jeszcze do uiszczenia wpisu sądowego od zażalenia w kwocie 100 zł. Pełnomocniczkę zobowiązano do dokonania tych dwóch czynności w terminie 7 dni pod rygorem odrzucenia zażalenia.
Kobieta uiściła wpis, ale pełnomocnictwa do działania przed sądami administracyjnymi nie nadesłała.
Zwrot wpisu i zażalenia
W tej sytuacji WSA uznał, że małżonka nie wywiązała się z nałożonych na ją obowiązków. Zażalenie na odmowę wstrzymania wykonania decyzji odrzucił i zwrócił 100 zł wpisu.