Jaka ustawa wchodzi w życie, jakie istotne orzeczenie wydały ostatnio sądy – takie informacje otrzymują od kancelarii prawnych klienci. Jest to już właściwie standard w pracy dużych, najbardziej renomowanych firm.
Tego typu usługi wprowadzają też średnie firmy, choć w ich przypadku są one mniej profilowane pod kątem potrzeb poszczególnych klientów.
– Dzielimy się z klientami swoją wiedzą zdobytą w bieżącym praktycznym działaniu – mówi Andrzej Mikulski z krakowskiej kancelarii Mikulski & Wspólnicy (179. kancelaria pod względem wielkości w rankingu „Rz").
Dodaje, że takie informacje przygotowuje dla swoich klientów wiele kancelarii, ale głównie z pierwszej pięćdziesiątki, może setki. Do przygotowania newslettera potrzebny jest bowiem zasób kadrowy pozwalający na poświęcenie czasu na taki serwis. Nie mogą sobie raczej na to pozwolić małe kancelarie.
Z kolei te największe czy też mniejsze – butikowe, ale działające w sektorze dużych przedsiębiorstw – coraz rzadziej mogą sobie pozwolić na brak tego typu serwisu.