odzyskają rozwodnicy za zgodne ustalenie kontaktów z dzieckiem
Są też inne rozwiązania. Chodzi o zachętę do mniej konfliktowych rozwodów, polegającą na zwrocie połowy wpisu (a przy rozwodzie czy separacji wynosi on 600 zł). Obecnie jest tak po rozstaniu bez orzekania o winie, a będzie możliwe również po zawarciu porozumienia co do kontaktów z małoletnimi z dziećmi.
Najciekawsza, może wręcz rewolucyjna jest propozycja odstąpienia od bezwzględnej zasady, że bez wniesienia opłaty (bądź uzyskania zwolnienia z niej, ale to dotyczy mniej zamożnych i potrzebna jest zgoda sądu) sąd nie podejmuje czynności, a nieopłacone pismo traktuje się jak niebyłe. Otóż nowela pozwala odstąpić od tego rygoru przy opłatach kancelaryjnych, np. za wydanie odpisu aktu, jeśli nie przekraczają one 10 zł. W razie jej nieuiszczenia będzie ściągana jak każdy inny dług.
Wyższa ma być opłata za sporządzenie uzasadnienia wyroku
– To zakrawa na herezję, żeby sąd miał podejmować czynność, zanim strona zapłaci. Przecież jeszcze niedawno do kosza wędrowały apelacje w wielomilionowych sporach, bo brakowało kilku groszy – nie kryje ironii adwokat Andrzej Michałowski. – Tylko dlaczego to ma działać przy opłatach do 10 zł? Skoro i tak prędzej czy później herezja zostanie uznana za zasadę, może projekt powinien od razu odważnie uprościć system pobierania opłat, i ustalić, że sąd podejmuje czynności bez czekania na opłatę.
W innych krajach
– We Francji w ogóle nie ma kosztów sądowych – dodaje adwokat Wąworek. – Z kolei w Niemczech doręczenie pozwu uzależnia się od zapłaty wpisu, ale wylicza go sąd, co eliminuje liczne u nas zasadzki na adwokatów i ich klientów (w postaci zwrotu pozwu czy apelacji).