Jako dziennikarz nierzadko dostaję zapytania, jak rozwiązać jakiś problem prawny, ale z upływem lat, choć wiedzę mam raczej szerszą, coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie ma prostej porady prawnej, a podanie porady niepełnej może być dla zainteresowanego niebezpieczne.

Chodzi bowiem o bardzo ważny wstępny etap przygotowań prawnych, którego nie da się ominąć, co więcej, błąd popełniony na początku, np. wniosek złożony do niewłaściwego sądu czy źle opłacony, nie tylko przedłuża postępowanie, ale nieraz czyni je nieskutecznym. I to nie tylko w trudniejszych sprawach sądowych, spornych, ale także tam, gdzie chodzi o jednostronną czynność prawną, np. o odrzucenie niechcianego spadku.

Oto jedno z pytań, jakie ostatnio dostałem: „Mieszkam w Niemczech. Do którego wydziału w sądzie okręgowym wysyła się wniosek o odrzucenie spadku w imieniu małoletniego?". Już w swej treści zawiera błędne założenie. Takie oświadczenie składa się bowiem w sądzie rejonowym (i tu jest wybór sądu) albo u notariusza, ale wcześniej rodzice małoletniego muszą uzyskać zgodę sądu rodzinnego (a to jest odrębna sprawa) na złożenia takiego oświadczenia w imieniu dziecka. Zainteresowana chciałaby jakiejś drogi na skróty, ale takiej nie ma. Co ważniejsze, takie oświadczenie należy zasadniczo złożyć w ciągu pół roku, a zatem informację trzeba uzyskać w odpowiednim czasie.

W sprawach prawnych jest jak z chorobą. Nie tylko trzeba pójść szybko do lekarza, ale też do odpowiedniego specjalisty, choć tam skieruje lekarz ogólny. W sprawach prawnych takim lekarzem pierwszego kontaktu może być np. punkt nieodpłatnej pomocy prawnej, których w Polsce działa od kilku lat ponad 1500, ale nie mogą z nich skorzystać wszyscy i nie we wszystkich sprawach. Wydaje się, że najlepiej trafić od razu do adwokata lub radcy prawnego specjalizującego się w danej dziedzinie. W mniejszych miejscowościach prawników jest mniej, za to są bardziej uniwersalni i łatwiej zdobyć wiedzę o ich umiejętnościach oraz stawkach za prowadzenia spraw. Część prawników traktuje jednak taką poradę jako wstęp do zaangażowania ich do sprawy i nie pobiera za nią opłaty. Wtedy jest podwójny zysk. W razie potrzeby, choć prawnicy tego raczej nie lubią, można się zwrócić o taką poradę do jeszcze innego prawnika, bo nie łudźmy się, prawnicy też popełniają błędy. Ale dbanie o interesy swoje, rodziny czy dziecka, zwłaszcza te poważniejsze, wymaga zapobiegliwości, a jej elementem jest nie tylko odpowiednia prawna ochrona, ale wczesne rozpoznanie zagrożeń.

Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych wizyt w sądzie, a gdy już do niego trafimy, to z mniejszym stresem, za to większą szansą na powodzenie. ©?