Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie były okoliczności podpaleń dokonanych przez grupę sabotażystów w Europie?
- Jakie role odegrali Serhii Chalyi i Oleksandr V. w organizacji podpaleń?
- Dlaczego nie udało się postawić zarzutów Serhiijemu Chalyi?
Grupa sabotażystów, którą kierował przebywający w Polsce 33-letni Serhii Chalyi, obywatel Ukrainy oraz mieszkający w Rosji Oleksandr V., dokonała co najmniej czterech podpaleń: sklepu OBI przy ul. Radzymińskiej w Warszawie 14 kwietnia 2024 r., sklepu IKEA w Wilnie 9 maja 2024 r., podpalenia Centrum Handlowego Marywilska 44 w Warszawie 12 maja 2024 r., a także przygotowania do podpalenia sklepu IKEA w Rydze na Łotwie.
Czytaj więcej
Restauracja w Gdyni, magazyn palet pod Warszawą, fabryka farb we Wrocławiu i centrum budowlane w...
Sprawcy wzniecali pożary za pomocą zdalnie kierowanych ładunków zapalających, które wcześniej pozostawiali w miejscach przestępstw - wszystko nagrywali i wysyłali do Oleksandra V. i Serhiiego Chalyi „w celu udokumentowania wykonania zadania oraz jego opublikowania na rosyjskich portalach propagandowych i w mediach” - to ustalenia wielowątkowego śledztwa prowadzonego przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie. Jak informuje prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, zorganizowana grupa dokonywała "sabotażu oraz przestępstw o charakterze terrorystycznym, polegających na wywoływaniu pożarów obiektów wielkopowierzchniowych położonych na terytorium państw należących do Unii Europejskiej, popełnianych w celu poważnego zastraszenia wielu osób, a w konsekwencji oddziaływania na opinię publiczną”. Zarzuty usłyszeli m.in. Serhii R., Pavlo T. oraz Vladyslav Y., również Daniil B., Aleksandr H. (wszyscy to obywatele Ukrainy). Nie udało się zatrzymać Rosjanina Oleksandra V. i Serhija Chalyi, którzy kierowali grupą.
Serhii Chalyi po pożarze Marywilskiej z pomocą członków grupy ucieka do Austrii
Serhii Chalyi, który zdaniem prokuratury kierował grupą sabotażowo-terrorystyczną dokonującą tych podpaleń zdążył zbiec z Polski. Pomogli mu w tym mieszkający w Polsce Ukraińcy - Serhii R. i Pavlo T. - m.in. w zakwaterowaniu w warszawskim hotelu, pomocy w zakupie biletów lotniczych, przekazywaniu informacji ułatwiających ucieczkę, a także wywiezieniu go z Polski na terytorium Republiki Czeskiej oraz opłaceniu jego pobytu w hotelu w Austrii.