Reklama
Rozwiń

Rzekomy białoruski opozycjonista to szpieg-podpalacz

Za podpaleniem centrum handlowego w Warszawie stał rzekomy uchodźca z Białorusi. Pożar wywołał zdalnie, wszystko nagrał telefonem – szokujące ustalenia śledczych.

Publikacja: 12.03.2025 06:00

Pożar centrum handlowego przy Marywilskiej w Warszawie

Pożar centrum handlowego przy Marywilskiej w Warszawie

Foto: PAP/Leszek Szymański

Pożar wybuchł w hipermarkecie budowlanym OBI przy ul. Radzymińskiej 166 w Warszawie 14 kwietnia ubiegłego roku. To niemal równo miesiąc przed gigantycznym pożarem wielkiego centrum handlowego przy ul. Marywilskiej. Przeszedł praktycznie bez echa, chociaż był groźny, bo jak się okazuje, objął jedną ze stref, która została doszczętnie zniszczona.

Do mediów – w tym do „Rzeczpospolitej” – docierały sygnały, że skala była znikoma, a systemy obiektu zdusiły ogień w zarodku. Jak się okazuje, pożar był poważny i spowodował straty sięgające ok. 3,5 mln zł. Tylko dzięki systemom przeciwpożarowym i szybkiej interwencji strażaków nie spłonął cały sklep. Nikt nie zginął, bo ogień wybuchł w nocy, kiedy w tłumnie odwiedzanym obiekcie nie było klientów. 

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Przestępczość
Mężczyzna zginął podczas nocnej bójki pod Świeciem. Kolumbijczyk głównym podejrzanym
Przestępczość
Koniec poszukiwań Tadeusza Dudy. Odnaleziono ciało mężczyzny
Przestępczość
Brutalny atak w Toruniu. Ciężko ranna 24-letnia kobieta nie żyje
Przestępczość
Prokuratura wydała list gończy za Tadeuszem Dudą. Jest też zgoda na areszt
Przestępczość
Sebastian M., kibole i fundacja. Prześwietlamy tajemniczą organizację