Prawnicy kancelarii mówią o spowolnieniu na rynku, jednak jest branża, w której widzą duży, niezmienny potencjał. Rozwijają mianowicie praktyki infrastrukturalne. Wydawałoby się, że boom inwestycyjny związany z Euro mamy już za sobą, jednak prawnicy mają tu ciągle dużo pracy.
Obwodnice i spalarnie
– Inwestycje infrastrukturalne nie zatrzymały się po Euro, choć taki może być odbiór, bo nie są one już tak nagłaśniane – mówi Marcin Wystrychowski, partner firmy doradczej TheStorm działającej w branży prawnej. – Projekty, przy których prawnicy mają pracę, nadal są prowadzone, choć mają inny charakter. Dużo się dzieje, jeśli chodzi o infrastrukturę związaną z gospodarką odpadami i gospodarką wodno-kanalizacyjną, kolejnictwem i energetyką, w drogownictwie co prawda pokończyły się już budowy autostrad, ale powstają dziesiątki obwodnic, prawnicy także dużo pracują przy inwestycjach samorządowych – mówi Wystrychowski.
Wadim Kurpias, partner w warszawskim biurze CMS Cameron McKenna, kierujący Departamentem Infrastruktury i Finansowania Projektów, podkreśla, że branża czeka na uruchomienie dużych projektów.
– Nie narzekamy na brak pracy, jednak liczymy, że projekty, które zostały jakiś czas temu przygotowane lub ich przygotowanie dobiega końca, zostaną wkrótce uruchomione poprzez ogłoszenie odpowiednich postępowań przetargowych. W tej chwili mamy na rynku do czynienia w głównej mierze z mniejszymi projektami prowadzonymi przez poszczególne gminy, przy których też jest sporo pracy – dodaje. –W warszawskim biurze CMS Cameron McKenna w tym roku wyodrębniono departament właśnie ds. realizacji projektów infrastrukturalnych. Tendencje rynkowe wskazują na to, że ta praktyka ma duże perspektywy rozwoju – mówi mec. Kurpias.
Dużą, bo ponad 30-osobową praktykę infrastrukturalną ma także m.in. kancelaria Domański Zakrzewski Palinka. Jest ona silna w Dentons czy Wierzbowski Eversheds, Sołtysiński Kawecki &Szlęzak.