Przy odśnieżaniu ważny jest skutek, a nie podjęte starania

Obowiązek zachowania nawierzchni chodnika w stanie bezpiecznym dla poruszających się po nim osób nie polega na starannym działaniu, lecz na tym, aby zapewnić skuteczność tych działań poprzez trwałe usunięcie czynników powodujących śliskość – stwierdził w wyroku Sąd Okręgowy w Toruniu.

Aktualizacja: 16.01.2014 12:18 Publikacja: 16.01.2014 11:25

Przy odśnieżaniu ważny jest skutek, a nie podjęte starania

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

10 grudnia 2010 roku W.W. wyszła ze sklepu znajdującego się w przejściu przez budynek należący do spółdzielni mieszkaniowej. Nawierzchnia była tam wyłożona płytkami. Przy słupie znajdującym się w przejściu poślizgnęła się na śliskiej powierzchni płytek i upadła. Nie mogła sama wstać i iść. Pomogli jej pracownicy pobliskiego salonu sprzedaży okien. W salonie kobieta została posadzona na krześle. Mówiła, że bardzo ją boli i zaczęła tracić przytomność.

Wezwane pogotowie zabrało ją do szpitala. Tam okazało się, że na skutek upadku W.W. doznała złamania szyjki kości udowej. Następnego dnia musiała przejść operację polegającą na endoprotezoplastyce stawu biodrowego połączonego z rekonstrukcją ubytków panewki.

Poszkodowana kobieta wystąpiła o zadośćuczynienie za doznane krzywdy do Towarzystwa Ubezpieczeniowego, w którym ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej miała wykupiona spółdzielnia mieszkaniowa, do której należał do budynek, gdzie doszło do wypadku.

W trakcie postępowania pozwane Towarzystwo wskazywało, iż obowiązek odśnieżania i zimowego utrzymania obiekty spoczywał na gospodarzu budynku, który był zatrudniony przez spółdzielnię na podstawie umowy zlecenia. Nie był co prawda prowadzony dziennik jego czynności, ale gospodarz codziennie ma sprzątać i pracować na terenie posesji. Schody posypywać solą, a powierzchnie płaskie – mieszanką.

Rozpatrujący pozew Sąd Okręgowy w Toruniu (sygn. akt I C 56/13) przypomniał, iż spółdzielnia mieszkaniowa odpowiada na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym. Art. 415 stanowi, że kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.

- Zawiniony czyn niedozwolony Spółdzielni polega na tym, że dopuściła do tego, że powierzchnia, po której poruszała się powódka była śliska, co doprowadziło do upadku powódki i związanych z tym dalszych następstw – uznał sąd.

Jak wyjaśniono dalej, obowiązek zachowania nawierzchni w stanie bezpiecznym dla poruszających się po niej osób nie polega na starannym działaniu, lecz na tym, aby zapewnić skuteczność tych działań poprzez trwałe usunięcie z niej czynników powodujących śliskość. Nie zwalnia więc od odpowiedzialności wykazywanie, że pracownik podejmował działania w tym kierunku, skoro nie okazały się one skuteczne.

Sąd zasądził od pozwanego Towarzystwa 20 tys. zł i ustalił, że będzie ona ponosić odpowiedzialność za mogące pojawić się w przyszłości skutki wypadku.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo