Reklama

Śmierć Doroty w Nowym Targu. Ubezpieczyciel odmawia wypłaty zadośćuczynienia

Rodzina ciężarnej Doroty, która miała umrzeć w szpitalu w Nowym Targu z powodu błędów i niedociągnięć personelu medycznego, może nie otrzymać zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel odmawia, a rodzina szykuje pozew.

Publikacja: 15.03.2024 13:18

Kobieta w ciąży w szpitalu

Kobieta w ciąży w szpitalu

Foto: Adobe Stock

W maju 2023 roku do szpitala w Nowym Targu trafiła Pani Dorota — ciężarną kobietę, której odeszły wody płodowe, przyjęto wtedy na oddział i objęto opieką medyczną. Jak się z czasem okazało, opieka ta miała być pasmem błędów lekarskich i niedociągnięć personelu medycznego. W wyniku postępowania wyjaśniającego, przeprowadzonego przez Rzecznika Praw Pacjenta, do błędów należało m.in. niewdrożenie na czas adekwatnej do sytuacji antybiotykoterapii, nieprowadzenie prawidłowego nadzoru stanu pacjentki i brak wdrożenia na czas odpowiedniego postępowania terapeutycznego.

Ubezpieczyciel odmawia zadośćuczynienia dla rodziny Doroty

Od tamtych wydarzeń minął niemal rok. Teraz, według ustaleń Radia ZET, firma która ubezpiecza szpital w Nowym Targu w zakresie odpowiedzialności za błędy medyczne odmawia rodzinie wypłaty zadośćuczynienia. PZU argumentuje, że nie spełnione zostały przesłanki wypłaty zadośćuczynienia.

Czytaj więcej

Nowy Targ. Szpital, w którym zmarła ciężarna Dorota, z certyfikatem bezpieczeństwa

— Lekarz zapoznał się z dokumentacją i przedstawił opinię uzupełniającą. Zgodnie z nią, dokumentacja medyczna nie pozwala stwierdzić, że wcześniejsze wdrożenie dodatkowej antybiotykoterapii i zakończenie ciąży zwiększyłoby szanse przeżycia pacjentki i jej dziecka, przy tak gwałtownym rozwoju uogólnionego zakażenia, dlatego podtrzymujemy decyzję o odmowie przyjęcia odpowiedzialności. — możemy przeczytać w stanowisku lekarza orzecznika, przesłanego przez PZU, a przytoczonego przez RadioZET.

Rodzina kobiety planuje wytoczyć proces ubezpieczalni. Według słów prawniczki rodziny, pozew jest już przygotowywany.

Reklama
Reklama

Szereg niedociągnięć w sprawie Doroty z Nowego Targu

Zabrakło także przystępnej i zrozumiałej dla pacjentki informacji o jej stanie zdrowia, zaś dokumentację medyczną prowadzono nierzetelnie. Nie zastosowano się m.in. do zaleceń ówczesnego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, według których obowiązkowe jest poinformowanie kobiety o ograniczonych szansach na przeżycie dziecka w przypadku odejścia wód przed 22. tygodniem ciąży i dalsze postępowanie według jej decyzji. Ponadto, bliscy kobiety wskazywali również, że personel szpitala kazał leżeć jej trzy dni z nogami podniesionymi do góry (w celu uniknięcia poronienia). Ostatecznie dziecko zmarło, a w wyniku ciężkiego zakażenia organizmu — zmarła Pani Dorota.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Samorząd
Więcej czasu na plany ogólne w gminach. Bruksela idzie Polsce na rękę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama