Przyszłości nie można przewidzieć i nigdy nie wiemy, czy za 20 lat będzie nas stać na opłacenie studiów dziecka, nie mamy też gwarancji, że dożyjemy czasu, gdy nasz potomek wkroczy w dorosłość. Zabezpieczeniu mu przyszłości może posłużyć polisa posagowe. Pełni dwie funkcje równocześnie: ochronną i inwestycyjną.
Jest to ubezpieczenie, które jedno z rodziców zawiera na rzecz dziecka. Dzięki niemu dziecko otrzyma określoną sumę, jeśli dożyje jakiegoś wieku, np. 20 czy 25 lat. Wysokość wypłaty zależy od składek. Te można wpłacać regularnie albo jednorazowo. W umowie ustala się sposób opłacania oraz wysokość składek.
Na wysokość zgromadzonych środków wpływa też to, jak pieniądze są inwestowane. Mogą posłużyć np. do kupna mieszkania, sfinansowania studiów za granicą czy wyprawienia wesela.
Z kolei jeśli ubezpieczający rodzic umrze, zanim dziecko osiągnie wskazany w umowie wiek, polisa spełni funkcję ochronną. Najczęściej będzie to renta wypłacana do momentu, aż dziecko osiągnie wiek uprawniający do otrzymania świadczenia przewidzianego w umowie, pomniejszonego o wypłaconą rentę. Zdarza się też, że towarzystwo przejmie za rodzica opłacanie składek do końca trwania umowy.
Takie zabezpieczenie przyda się np. wtedy, gdy dzięki wysokim zarobkom jednego z rodziców dziecko żyje na wysokiej stopie i po ewentualnej śmierci rodzica nie będzie musiało rezygnować z gry w tenisa, jazdy konnej czy wakacji za granicą. Z kolei w rodzinach mniej zamożnych polisa posagowa może zapewnić dziecku edukację czy podstawowe środki na start w dorosłe życie.