„Podwodny superjacht” Powstaje pierwsza wielka łódź podwodna dla miliarderów

Tradycyjne luksusowe superjachty wkrótce staną się passe? Coraz głośniej jest o austriackiej firmie Migaloo, która opracowała łódź podwodną M5. Koszt budowy sięgnie 2 miliardów dolarów.

Publikacja: 04.02.2024 12:28

Luksusowa hybryda jachtu i łodzi podwodnej może miesiąc przebywać pod wodą i zanurzać się na 250 met

Luksusowa hybryda jachtu i łodzi podwodnej może miesiąc przebywać pod wodą i zanurzać się na 250 metrów

Foto: Migaloo

To pierwszy tego typu obiekt, reklamowany jako „przyszłość żeglarstwa” i „przedefiniowanie życia na morzu”. Może pływać na powierzchni mórz, jak i zanurzyć się na 250 metrów, głębokość osiągalną dotąd– nie licząc małych batyskafów – tylko dla wojskowych okrętów podwodnych.

Ta hybryda łodzi podwodnej i wielkiego motorowego superjachtu będzie miała 165 metrów długości i zabierze na pokład 20 pasażerów i 40 członków załogi. Zasięg statku ma przekraczać 18 tys. km, poruszałby się z prędkością do 20 węzłów na powierzchni i 12 węzłów pod wodą. Pod wodą może przebywać miesiąc.

W poszukiwaniu podwodnych miliarderów

Prace nad projektem luksusowej łodzi podwodnej Migaloo prowadzi już od dekady. Christian Gumpold, dyrektor generalny i założyciel Migaloo, przekonuje: „Wierzymy, że podwodne superjachty są przyszłością żeglarstwa.

Niedawno Gumpold tłumaczył w wywiadzie dla „The Times”, że docelową grupą odbiorców są myślący przyszłościowo miliarderzy, niezależnie od tego, czy pływali wcześniej superjachtami. Tacy, którzy poszukują niezwykłego poziomu ekskluzywności, bezpieczeństwa, przygody lub wyjątkowych przeżyć. - Jako całkowicie nowy projekt, taki projekt będzie wymagał odpowiednich zasobów finansowych, zajmie dużo czasu na projektowanie, budowę i budowę oraz będzie wymagał wielu decyzji – tłumaczył Gumpold. Ale dodał: - Jednak właściciel otrzym również odpowiedni prestiż i niewyobrażalne nowe możliwości, nazywając ten produkt swoim własnym. Nasza grupa docelowa musi być tego świadoma i posiadać odpowiednie innowacyjne podejście — dodał.

Czytaj więcej

Wielkie sterowce wracają na niebo. To może zmienić lotnictwo

Migaloo negocjuje obecnie z potencjalnymi inwestorami i kupcami z całego świata, których motywacją jest posiadanie „pierwszego na świecie hybrydy superjachtu i łodzi podwodnej”. Co oferuje w zamian? M5 będzie miał takie udogodnienia, jak możliwość korzystania z basenów, jacuzzi, kina, helikoptera, dwóch sześcioosobowych mini łodzi podwodnych, piwnicy z winami czy przeszklonej jadalni na 36 miejsc, z której można obserwować podwodne życie. Pasażerowie mogą też korzystać z bardziej banalnych sposobów spędzania czasu, jak narty i skutery wodne czy kitesurfing.

Gumpold, który rozwija swój projekt od dekady, stoi teraz przed dużym wyzwaniem w pozyskiwaniu nabywców ze względu na obawy o bezpieczeństwo, zwłaszcza po ubiegłorocznej katastrofie łodzi podwodnej Titan, która implodowała na głębokości 3,5 tys. metrów, schodząc do wraku Titanica. Na jej pokładzie zginęło pięć osób, w tym bardzo zamożni obywatele Wielkiej Brytanii i Pakistanu.

Czytaj więcej

Pasażerowie łodzi podwodnej Titan nie żyją. Wiadomo już, jak i kiedy zginęli

Migaloo przekonuje, że nowy statek będzie bezpieczny, obiecując maksymalną ochronę dzięki podwójnemu kadłubowi czy systemom ratunkowym, w tym mini łodziom podwodnym.

Superjachty warte miliardy

Cena zbliżona do 2 mld dolarów wydaje się astronomiczna nawet dla ludzi bardzo bogatych, ale wcale nie jest najwyższa, jeśli chodzi o morskie jachty. Najdroższy taki statek, wart 4,8 mld dol. History Supreme, kupił anonimowy biznesmen z Malezji. Wszystko – od podstawy łodzi, po pokład, jadalnię, relingi i kotwicę – jest pokryte złotem i platyną, na co zużyto ponad 100 ton metali szlachetnych. Wcześniej miano najdroższego i najbardziej luksusowego dzierżył wart 1,5 mld dol. superjacht Eclipse należący do rosyjskiego oligarchy Romana Abramowicza.

M5 to nie jedyny morski projekt firmy Migaloo. Firma proponuje też budowę Kokomo Ailand, 117-metrowej pływającej sztucznej wyspy wraz z palmami, wodospadami i stacją karmienia rekinów.

To pierwszy tego typu obiekt, reklamowany jako „przyszłość żeglarstwa” i „przedefiniowanie życia na morzu”. Może pływać na powierzchni mórz, jak i zanurzyć się na 250 metrów, głębokość osiągalną dotąd– nie licząc małych batyskafów – tylko dla wojskowych okrętów podwodnych.

Ta hybryda łodzi podwodnej i wielkiego motorowego superjachtu będzie miała 165 metrów długości i zabierze na pokład 20 pasażerów i 40 członków załogi. Zasięg statku ma przekraczać 18 tys. km, poruszałby się z prędkością do 20 węzłów na powierzchni i 12 węzłów pod wodą. Pod wodą może przebywać miesiąc.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Współtwórca ChatGPT oskarża firmę. „AI jest mądrzejsza od nas”
Materiał Partnerski
Elektryzujące elektryki
Technologie
Wystarczy impuls za 13 centów, by zniszczyć rój dronów. Nowa super broń
Technologie
Zamrażanie ma pozwolić na przywrócenie życia w przyszłości. Przybywa chętnych
Technologie
„Ojciec chrzestny AI": Sztuczna inteligencja zabierze pracę. Stała kwota dla każdego
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?