Satelitarna broń w walce z reżimem Łukaszenki

Pierwsza niezależna telewizja po białorusku ma być oknem na świat dla Białorusinów

Publikacja: 09.12.2007 18:53

Biełsat, formalnie kanał zagraniczny TVP Białoruś, dziś rozpoczyna nadawanie. To symboliczna data, 10 grudnia obchodzony jest bowiem międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. A Biełsat ma choć częściowo przełamać informacyjny monopol prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Będzie to bowiem pierwsza niezależna telewizja na Białorusi.

Białoruskie państwowe kanały są całkowicie podporządkowane władzom. Ostro atakują wszystkich prawdziwych i domniemanych wrogów prezydenta Łukaszenki. Transmisje rosyjskich programów są ograniczone, a telewizję polską czy litewską można odbierać tylko przy granicy. Tymczasem Biełsat będzie odbierany na całej Białorusi oraz w niektórych regionach państw z nią sąsiadujących za pośrednictwem satelity. – 7 procent gospodarstw domowych na Białorusi ma anteny satelitarne. To właśnie oni będą mogli nas oglądać – mówi szefowa nowej telewizji Agnieszka Romaszewska–Guzy.

Przekonuje, że program nie będzie upolityczniony. Obok informacji będzie także publicystyka. Kilka programów już wyprodukowano w Wilnie, dzięki współpracy z telewizją litewską. Będą też reportaże – około 30 jest już gotowych – oraz rozmaite seriale: od amerykańskiej „Ally McBeal” poczynając, na polskich „Oficerach” kończąc.

– Biełsat musi być telewizją ciekawą, dowcipną i przede wszystkim obiektywną. Powinna pomóc Białorusinom dołączyć do cywilizowanego świata – mówi „Rz” Wiktor Szalkiewicz, białoruski poeta, bard i aktor.

Najpierw Białorusini muszą się dowiedzieć, że Biełsat w ogóle istnieje. Na pewno twórcy kanału nie mogą liczyć na reklamę w oficjalnych mediach. Dlatego zaplanowano m.in. akcje rozdawanie ulotek. – Ale największe nadzieje pokładam w poczcie pantoflowej. Takie mam doświadczenie z czasów PRL – przyznaje Romaszewska.

Stacja zatrudnia już około 40 osób w Polsce i drugie tyle na Białorusi. Finansują ją Telewizja Polska oraz MSZ z funduszu na wsparcie rozwoju społeczeństw obywatelskich. Na dziś planowana jest w Warszawie uroczysta inauguracja Biełsatu, w tym koncert białoruskiego zespołu N.R.M. Komuś to się nie spodobało, ponieważ w piątek plakaty zapowiadające występ zaklejano paskami z napisem „odwołano”.

Maksim Żbankow, białoruski krytyk i medioznawca

Przestrzeń informacyjna Białorusi jest skażona ideologicznie. Dlatego dobrze, że rusza nowa stacja, która może to zmienić. Pozostaje pytanie, czy język i styl, jaki zaproponuje Biełsat, wpłynie na świadomość opinii publicznej. Biełsat nie może jednak sam stać się narzędziem ideologii, bo wtedy administracja Łukaszenki będzie mogła mówić o propagandzie z Zachodu.

—ta.s.

Biełsat, formalnie kanał zagraniczny TVP Białoruś, dziś rozpoczyna nadawanie. To symboliczna data, 10 grudnia obchodzony jest bowiem międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. A Biełsat ma choć częściowo przełamać informacyjny monopol prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Będzie to bowiem pierwsza niezależna telewizja na Białorusi.

Białoruskie państwowe kanały są całkowicie podporządkowane władzom. Ostro atakują wszystkich prawdziwych i domniemanych wrogów prezydenta Łukaszenki. Transmisje rosyjskich programów są ograniczone, a telewizję polską czy litewską można odbierać tylko przy granicy. Tymczasem Biełsat będzie odbierany na całej Białorusi oraz w niektórych regionach państw z nią sąsiadujących za pośrednictwem satelity. – 7 procent gospodarstw domowych na Białorusi ma anteny satelitarne. To właśnie oni będą mogli nas oglądać – mówi szefowa nowej telewizji Agnieszka Romaszewska–Guzy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019