Obrębski, Deyna, Klenczon...

30 lat temu, 26 stycznia 1985 roku, w wypadku samochodowym pod Adelajdą zginął Waldemar Obrębski.

Publikacja: 26.01.2015 00:00

Stefan Szczepłek

Stefan Szczepłek

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Był jedną z najpopularniejszych postaci polskiej piłki. Rodowity warszawiak z inteligenckiej rodziny, mieszkał na Powiślu, chodził do prestiżowego liceum Batorego z Danielem Olbrychskim. W roku 1962 z drużyną juniorów Legii zdobył wicemistrzostwo Polski.

W pierwszej jedenastce Legii grywał rzadko, ale kiedy na jubileusz klubu w roku 1966 do Warszawy przyjechał Tottenham, to Obrębski strzelił mu bramkę. Spędził kilka lat w Polonii, a potem, jak wielu innych polskich piłkarzy w tamtym czasie, wyjechał do USA. Grał w Wiśle Chicago z kolegą z Łazienkowskiej Stanisławem Fołtynem. W zawodowym Chicago Sting jego trenerem był legendarny obrońca Manchesteru Utd Bill Foulkes.

Obrębski stał się znany w całej Polsce jako trener. Kiedy w roku 1977 wprowadził warszawską Polonię do II ligi, natychmiast zaproponowano mu stanowisko trenera reprezentacji Polski do lat 21. Przeszło przez nią wielu piłkarzy, którzy potem grali w pierwszej drużynie: Stefan Majewski, Janusz Kupcewicz, Dariusz Dziekanowski, Jacek Kazimierski, Włodzimierz Ciołek, Mirosław Okoński, Roman Wójcicki, Dariusz Wdowczyk... Był pierwszym trenerem, który poznał się na talentach Jana Urbana i Romana Koseckiego.

Napisanie, że był przez piłkarzy lubiany, to za mało. Lubili go i szanowali chyba wszyscy. Za fachowość, wiedzę, kulturę, poczucie humoru, wyjątkowy urok, który roztaczał. A fakt, że był bardzo przystojny, tylko mu pomagał, tym bardziej że trzymał w palcach dunhilla lub marlboro jak Humphrey Bogart. Piłkarze poszliby za nim w ogień.

Reprezentacja do lat 21 dotarła do ćwierćfinału mistrzostw Europy, gdzie pechowo przegrała z Anglią. Drużynie olimpijskiej do awansu na igrzyska w Los Angeles (gdzie zresztą i tak by nie pojechała) zabrakło jednego zwycięstwa. Jacek Gmoch podczas mundialu w Argentynie powierzył mu rolę asystenta. W Hiszpanii Obrębski pomagał Antoniemu Piechniczkowi, analizując grę jego mundialowych przeciwników. Było niemal pewne, że wcześniej czy później to on zostanie selekcjonerem pierwszej reprezentacji.

Tak się przejął porażką w eliminacjach olimpijskich, że mimo ofert pracy z klubów polskich, Grecji, Finlandii i Irlandii postanowił wyjechać jak najdalej. Za odpoczynek i terapię uznał pracę z klubem Polonia Adelajda. Ale jej nie zaczął. Wracając z wyprawy na ryby w oceanie, miał wypadek samochodowy. Uderzył głową o kamień, zmarł przed przyjazdem karetki do buszu. Miał 41 lat. Zakończył życie jak jego koledzy: 41-letni Krzysztof Klenczon na przedmieściach Chicago i 42-letni Kazimierz Deyna pod San Diego. Pod różnymi względami wszyscy byli do siebie podobni.

Syn Waldemara Obrębskiego, Michał, pracuje dla Canal Plus. Córka, Małgosia, wyszła za mąż za Jacka Okieńczyca, który był szefem sportu w Canal Plus. Ich syn, Janek, urodził się niemal dokładnie dziesięć lat po śmierci dziadka. Kiedy miał pół roku, ojciec zabrał go na Łazienkowską, żeby oglądał fetowanie przez Legię tytułu mistrza Polski. Kilka lat temu jako zawodnik Młodych Wilków Legii zadebiutował w reprezentacji Polski do lat 14 i 15. Dziś jest studentem AWF, uczelni, którą kończył jego dziadek. Historia zatoczyła koło.

Był jedną z najpopularniejszych postaci polskiej piłki. Rodowity warszawiak z inteligenckiej rodziny, mieszkał na Powiślu, chodził do prestiżowego liceum Batorego z Danielem Olbrychskim. W roku 1962 z drużyną juniorów Legii zdobył wicemistrzostwo Polski.

W pierwszej jedenastce Legii grywał rzadko, ale kiedy na jubileusz klubu w roku 1966 do Warszawy przyjechał Tottenham, to Obrębski strzelił mu bramkę. Spędził kilka lat w Polonii, a potem, jak wielu innych polskich piłkarzy w tamtym czasie, wyjechał do USA. Grał w Wiśle Chicago z kolegą z Łazienkowskiej Stanisławem Fołtynem. W zawodowym Chicago Sting jego trenerem był legendarny obrońca Manchesteru Utd Bill Foulkes.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Giro d’Italia. Tadej Pogacar marzy o dublecie Giro-Tour
Sport
WADA walczy o zachowanie reputacji. Witold Bańka mówi o fałszywych oskarżeniach
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków