Jak podał wczoraj CBOS, zmniejszyła się grupa osób dopuszczających usuwanie ciąży z przyczyn leżących po stronie kobiety.
W porównaniu z podobnym sondażem z 2011 roku po 8 pkt proc. mniej osób przyzwala na zakazaną w Polsce aborcję z powodu trudnej sytuacji materialnej (obecnie zgadza się na nią 16 proc.) lub osobistej matki (13 proc.).
Co z sytuacjami, w których zgodnie z prawem aborcja jest dozwolona? O 6 pkt proc. mniej ankietowanych zgadza się na usuwanie ciąży z powodu zagrożenia życia kobiety (za jest obecnie 81 proc.), o 8 pkt proc. mniej, gdy w grę wchodzi jej zdrowie (71 proc.).
Gdy ciąża powstała w wyniku gwałtu, na jej usunięcie zgadza się 78 proc. badanych (to się nie zmieniło od zeszłego roku), a gdy wiadomo, że dziecko urodzi się upośledzone – 61 proc. (minimalny wzrost o 2 pkt proc.).
49 proc. badanych nie chce zmiany prawa aborcyjnego, czyli ustawy z 1993 r. Wśród pozostałych przeważają zwolennicy złagodzenia ustawy (34 proc.) nad postulującymi jej zaostrzenie (9 proc.).