Emocje na rynku walutowym w ostatnim czasie nieco opadły. Rynek wykonuje ruch w przód, a potem w tył. Wtorkowy poranek przyniósł lekkie osłabienie złotego. Dolar drożał o 0,2 proc. do 3,64 zł. Euro zyskiwało 0,1 proc. do poziomu 4,24 zł, a frank szwajcarski drożał o 0,2 proc. do 4,59 zł.
– Początek tygodnia na rynku przyniósł dość dobre nastroje, szczególnie podczas sesji w Azji. Lepsze makro z Chin w połączeniu z porozumieniem politycznym w Japonii podbiło wyceny bardziej ryzykownych aktywów. Lokalnie otrzymaliśmy pakiet danych wspierających oczekiwania na dalsze luzowanie ze strony RPP. Produkcja przemysłowa wypadła powyżej oczekiwań (7,4 proc. r/r), a dynamika wynagrodzeń poniżej szacunków (7,5 proc. r/r). W szerszym kontekście rynki czekają na wyniki spółek z Wall Street oraz spotkanie Trump–Xi w przyszłym tygodniu – wskazuje Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ.
Kalendarz makro dla złotego
Jakie atrakcje dzisiaj czekają inwestorów? Będzie m.in. kilka odczytów z Polski. – Dzisiaj poznamy krajowe dane o wrześniowej produkcji w budownictwie, które powinny się wpisać w scenariusz przyspieszenia wzrostu PKB w III kw. 2025 r. Poprawa dynamiki produkcji budowlano-montażowej jest powszechnie oczekiwana w związku z lepszym niż przed miesiącem układem kalendarza (w sierpniu 1 dzień roboczy mniej r/r, a we wrześniu 1 dzień więcej r/r). Nie wykluczamy też niewielkiego odbicia m/m w ujęciu odsezonowanym, po wyraźnym spadku w sierpniu. MNB (węgierski bank centralny – red.) podejmie decyzję w sprawie stóp procentowych. Oczekujemy stabilizacji głównej stopy na poziomie 6,50 proc., pomimo rosnącej presji na obniżkę stóp ze strony rządu. Argumentem za utrzymaniem restrykcyjnej polityki pieniężnej będzie wg nas podwyższona inflacja przy ożywionym popycie konsumpcyjnym. Na dziś zaplanowane są też wystąpienia przedstawicieli EBC (P. Lane, J. Escriva, Ch. Lagarde) oraz Fed (Ch. Waller) – wyliczają ekonomiści PKO BP.