Reklama

Burmistrz nie dorobi

Urzędnicy samorządowi dorabiają w związkach międzygminnych nielegalnie. Tak orzekają kolejne sądy.

Aktualizacja: 05.12.2012 12:56 Publikacja: 05.12.2012 00:15

Burmistrz nie dorobi

Foto: ROL

Sąd administracyjny w Gliwicach właśnie zablokował przyznawanie diet samorządowym urzędnikom za zasiadanie w trzech związkach międzygminnych na Śląsku, w tym działającym od 20 lat Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP. Wcześniej podobne wyroki zapadły przed sądami we Wrocławiu i Lublinie. To efekt działań wojewodów, którzy ograniczają możliwość dorabiania przez samorządowców.

Członkowie zarządu KZK GOP otrzymywali rocznie po ok. 32 tys. zł diet. Wśród nich są prezydenci dużych miast na Śląsku – m.in. Katowic Piotr Uszok oraz Dąbrowy Górniczej i Gliwic, który zarabiają już po blisko 200 tys. zł rocznie. Sądy nie mają jednak wątpliwości – dieta dla prezydenta czy wójta w związku, w którym reprezentuje on gminę, jest nielegalna, bowiem działa on tam w ramach obowiązków służbowych, za które otrzymuje sowitą pensję.

217 związków międzygminnych istnieje w Polsce. Urzędnicy nie powinni w nich brać diet

Czy urzędnicy będą teraz musieli zwrócić nielegalnie pobrane diety? – Czekamy na uprawomocnienie się wyroków. Sąd jedynie podważył wypłatę diet, tym samym wstrzymując ich wypłatę – tłumaczy Iwona Andruszkiewicz, zastępca dyrektora Wydziału Nadzoru Prawnego w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.

Sprawą pobierania diet w związkach międzygminnych zajęli się wcześniej m.in. wojewodowie lubelski i dolnośląski.

Reklama
Reklama

– My także, wzorując się na zapadłych wyrokach, zamierzamy przeanalizować statuty trzech związków z Warszawy i Brwinowa, które powstały w tym roku – przyznaje Ivetta Biały, rzeczniczka wojewody mazowieckiego.

W Polsce działa obecnie 217 związków międzygminnych, najczęściej zajmujących się kanalizacją i komunikacją. W wielu z nich urzędnicy pracują jednak społecznie – tak jest np. w Związku Gmin Zalewu Zegrzyńskiego w Legionowie.

32 tys. zł w ub. roku zarobił prezydent Katowic za zasiadanie w związku komunalnym GOP

Z wypłacania diet właśnie po wyroku sądu wycofał się Międzygminny Związek Strefa Usług Komunalnych w Kraśniku. – Nawet nie odwoływaliśmy się od wyroku, bo ja się całkowicie z oceną sądu zgadzam. Samorządowcy zarabiają na tyle dużo, by się już dodatkowo nie bogacić kosztem gminy – przyznaje Mirosław Chapski, wójt Kraśnika, który rok temu z tytułu diet ze związku zarobił dodatkowo ponad 9 tys. zł. Jako wójt dostaje 140 tys. zł rocznie.

Na rozstrzygnięcia w sprawie związków czeka także resort administracji i cyfryzacji. – Ewentualne działania ministerstwa mogłyby zostać wdrożone w przypadku podjęcia uchwały składu siedmiu sędziów NSA, która posiada moc wiążącą dla sądów administracyjnych i organów władzy publicznej – mówi Artur Koziołek, rzecznik resortu.

Związki międzygminne to niejedyne miejsce, gdzie dorabiają sobie samorządowi urzędnicy. Największe pieniądze można zarobić w radach nadzorczych spółek komunalnych. Tak robi np. Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska, który w ub.r. zarobił 185 tys. zł, a dodatkowe 120 tys. otrzymał za nadzorowanie m.in. Międzynarodowych Targów Gdańskich oraz Biura Inwestycji Euro 2012.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy wątpią w wiarygodność USA jako sojusznika
Społeczeństwo
Prezes OTOZ Animals: To błąd Jarosława Kaczyńskiego, jego wyborcy przecież też lubią psy
Społeczeństwo
Rząd wyprowadza Ukraińców z pensjonatów. Polska zmniejsza wsparcie dla uchodźców
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Społeczeństwo
Czy zakazać obrzezania u chłopców? Przewiduje to petycja, którą zajmie się Sejm
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama