Z testamentem do notariusza

Rozmowa z notariusz Agnieszką Sinkiewicz, członkiem Rady Izby Notarialnej w Gdańsku

Publikacja: 22.10.2007 09:31

[b]Przepisy spadkowe są bardzo szczegółowe, a przy tym skomplikowane. O co najczęściej pytają spadkobiercy i spadkodawcy? [/b]

[b]Agnieszka Sienkiewicz:[/b] Spadkobiercy bywają zaskoczeni, że będą musieli zrealizować zachowek, czyli wypłacić członkom najbliższej rodziny zmarłego co najmniej połowę tego, co przypadłoby tym osobom w udziale, gdyby dziedziczyły ustawowo, a nie z testamentu. Niewiele osób również wie, że darowizny poczynione przez spadkodawcę za życia można wyłączyć z obowiązku zaliczenia do schedy spadkowej. Trzeba to zaznaczyć w umowie takiej darowizny. Wtedy spadkobierca, który został obdarowany przed śmiercią przez spadkodawcę, przy dziale spadku traktowany jest tak, jakby nie otrzymał od niego darowizny. Spadkodawcy często chcą rozrządzić majątkiem w testamencie w taki sposób, aby zaraz po ich śmierci każdy z jego składników od razu trafił do konkretnej osoby: mieszkanie dla córki, działka dla syna, samochód dla wnuka itd. Można to zrobić w postaci zapisu, ale to zupełnie co innego niż powołanie spadkobiercy. Polskie przepisy nie przewidują tzw. zapisu windykacyjnego, który funkcjonuje w wielu innych krajach, a skutkuje automatycznym nabyciem zapisanego prawa (np. własności nieruchomości) już w chwili otwarcia spadku. U nas zapisobierca ma jedynie roszczenie wobec spadkobiercy lub spadkobierców o wykonanie zapisu. W praktyce jednak zapis może pozostać niewykonywany, co stawia pod znakiem zapytania możliwość realnego wpływania spadkodawcy na los i efektywność wykorzystania poszczególnych składników spadku po jego śmierci. Dlatego pojawiły się postulaty m.in. środowiska notariuszy, aby obok istniejącego zapisu obligacyjnego wprowadzić wspomniany zapis windykacyjny czy też testament działowy.

[b]Co będzie potrzebne do sporządzenia testamentu lub umowy darowizny nieruchomości w formie aktu notarialnego? Ile to kosztuje?[/b]

Jeśli testator chce rozrządzić majątkiem w całości, bez dokonywania zapisów, to w zasadzie wystarczy tylko dokument tożsamości. Jeśli jednak chciałby dokonać zapisu np. prawa do nieruchomości na czyjąś rzecz, to notariusz poprosi zapewne o dokumenty związane z tą nieruchomością, przede wszystkim odpis księgi wieczystej lub akt własności. Akt darowizny nieruchomości musi być sporządzony przez notariusza. Co do zasady trzeba wtedy przygotować takie same dokumenty jak do umowy sprzedaży. Maksymalne wynagrodzenie notariusza określa taksa notarialna. Stawka za sporządzenie testamentu to dziś 50 zł, a jeśli testament zawiera zapis, polecenie lub pozbawienie uprawnionego prawa do zachowku – 100 zł [od 27 października br. ma to być odpowiednio 50 i 150 zł – red.]. Wynagrodzenie należne za sporządzenie umowy darowizny jest wyższe, gdyż zależy od wartości przedmiotu umowy.

[b]Jak spadkobierca może się dowiedzieć, czy zmarły zostawił mu coś w testamencie?[/b]

Może to być trudne, jeśli przed śmiercią spadkodawca nikomu o testamencie nie powiedział ani nie wyznaczył jego wykonawcy. Notariusz, przed którym został sporządzony testament, ma możliwość zawiadomienia sądu i udzielenia informacji spadkobiercom tylko wtedy, gdy sam dowie się o śmierci testatora.

Zobacz [link=http://www.rp.pl/temat/84071.html]taksę notarialną obowiązującą od 27 października 2007 r.[/mail]

[b]Przepisy spadkowe są bardzo szczegółowe, a przy tym skomplikowane. O co najczęściej pytają spadkobiercy i spadkodawcy? [/b]

[b]Agnieszka Sienkiewicz:[/b] Spadkobiercy bywają zaskoczeni, że będą musieli zrealizować zachowek, czyli wypłacić członkom najbliższej rodziny zmarłego co najmniej połowę tego, co przypadłoby tym osobom w udziale, gdyby dziedziczyły ustawowo, a nie z testamentu. Niewiele osób również wie, że darowizny poczynione przez spadkodawcę za życia można wyłączyć z obowiązku zaliczenia do schedy spadkowej. Trzeba to zaznaczyć w umowie takiej darowizny. Wtedy spadkobierca, który został obdarowany przed śmiercią przez spadkodawcę, przy dziale spadku traktowany jest tak, jakby nie otrzymał od niego darowizny. Spadkodawcy często chcą rozrządzić majątkiem w testamencie w taki sposób, aby zaraz po ich śmierci każdy z jego składników od razu trafił do konkretnej osoby: mieszkanie dla córki, działka dla syna, samochód dla wnuka itd. Można to zrobić w postaci zapisu, ale to zupełnie co innego niż powołanie spadkobiercy. Polskie przepisy nie przewidują tzw. zapisu windykacyjnego, który funkcjonuje w wielu innych krajach, a skutkuje automatycznym nabyciem zapisanego prawa (np. własności nieruchomości) już w chwili otwarcia spadku. U nas zapisobierca ma jedynie roszczenie wobec spadkobiercy lub spadkobierców o wykonanie zapisu. W praktyce jednak zapis może pozostać niewykonywany, co stawia pod znakiem zapytania możliwość realnego wpływania spadkodawcy na los i efektywność wykorzystania poszczególnych składników spadku po jego śmierci. Dlatego pojawiły się postulaty m.in. środowiska notariuszy, aby obok istniejącego zapisu obligacyjnego wprowadzić wspomniany zapis windykacyjny czy też testament działowy.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"