Choć już ponad sześć lat temu zwolniono z podatku od spadków i darowizn dziedziczenie przez najbliższą rodzinę, to reforma nie była pełna. Okazuje się bowiem, że w wielu przypadkach tam, gdzie fiskus odpuścił daninę spadkową, nakłada PIT.
Jeden z najnowszych przykładów takich praktyk to sytuacja opisana w interpretacji wydanej 9 sierpnia br. przez Izbę Skarbową w Poznaniu (ILPB2/415-422/12/13-S/TR). Dotyczyła ona mieszkania odziedziczonego przez troje spadkobierców. Gdy umówili się, że mieszkanie przejmie tylko jeden z nich – fiskus zażądał PIT od wartości spłat dla pozostałych spadkobierców. Izba w końcu przyznała, że ten podatek się nie należy, ale dopiero po wygranej podatnika w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Poznaniu.
Zdaniem Moniki Ławnickiej, doradcy podatkowego z firmy Accreo, w obecnej trudnej sytuacji budżetowej organy skarbowe różnymi sposobami próbują uzupełnić straty na zwolnieniu z podatku spadkowego, nakładając PIT na różne operacje związane z dziedziczeniem.
– Dotyczy to nie tylko spłat dokonywanych przez spadkobierców, ale też np. opodatkowania zbycia dziedziczonych papierów wartościowych – zauważa Monika Ławnicka.
Fiskus uzupełnia PIT straty budżetu poniesione na zwolnieniu spadkowym