Z informacji, do których dotarła „Rz", wynika, że Komisja Kodyfikacyjna Prawa Budowlanego chce, aby inspektorzy budowlani zyskali status funkcjonariusza publicznego. Taki postulat pojawił się w założeniach do nowego prawa budowlanego.
Zdaniem ekspertów przekształcenie nadzoru budowlanego w służbę mundurową ma ułatwić działania inspekcyjne oraz kontrolne w terenie, a także zwiększyć osobiste bezpieczeństwo pracowników nadzoru. Zgodnie bowiem z prawem za atak na funkcjonariusza grozi nie tylko kara grzywny, ale nawet rok pozbawienia wolności.
Prawie jak policja
Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej nie chce ujawniać szczegółów proponowanego rozwiązania. Twierdzi, że prace Komisji mają roboczy charakter.
Prof. Zygmunt Niewiadomski, przewodniczący Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Budowlanego, przyznaje, że w tezach do nowych przepisów zapisano, iż nadzór budowlany jest służbą mundurową. Z tym że organy nadzoru budowlanego nie będą uprawnione do stosowania technik operacyjnych znajdujących się w kompetencji innych służb, np. policji, ani do używania środków przymusu bezpośredniego.
Zdaniem Janiny Dubiel powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Legnicy, praktyka pracującego w terenie, to dobry pomysł.
Dubiel zaznacza, że inspektorzy mają często styczność z ludźmi, którzy nie chcą poddać inwestycji kontroli. Zdarza się także, iż są agresywni i atakują inspektorów nie tylko słownie, ale i fizycznie. A zgodnie z kodeksem karnym osoba, która znieważy funkcjonariusza, napadnie na niego czy naruszy jego nietykalność cielesną, ponosi szczególną odpowiedzialność.