Na ustalenie stopnia odpowiedzialności pozwalają materiały archiwalne

Uczestnik aparatu represji może ponieść konsekwencje nawet po 50 latach.

Publikacja: 26.04.2013 09:16

Na ustalenie stopnia odpowiedzialności pozwalają materiały archiwalne

Foto: www.sxc.hu

Na ustalenie stopnia odpowiedzialności pozwalają materiały archiwalne.

Prokurator Tadeusz M. utracił prawo do stanu spoczynku oraz związanego z tym uposażenia i został pozbawiony uprawnień kombatanckich za działalność w ruchu oporu w latach 1943–1945.

W latach 1952–1953 Tadeusz M. kierował wydziałem IV Prokuratury Wojewódzkiej. Do takich specjalnych wydziałów należał nadzór nad śledztwami prowadzonymi przez urzędy bezpieczeństwa publicznego. Na podstawie zachowanych repertoriów Ministerstwo Sprawiedliwości ustaliło, że w czasie kierowania wydziałem przez Tadeusza M. nadzorowano wyłącznie postępowania prowadzone przez funkcjonariuszy Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przeciwko przeciwnikom ówczesnego ustroju. Z pracy w prokuraturze Tadeusz M. odszedł w 1956 r.

W latach 90. prokurator generalny wszczął postępowanie w sprawie utraty prawa do stanu spoczynku. A w 2005 r. kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych pozbawił Tadeusza M. uprawnień kombatanckich. Przepisy ustawy z 1991 r. o kombatantach (...) pozbawiają uprawnień kombatanckich osoby, które w latach 1944–1956 były zatrudnione w strukturach UB, SB i Informacji Wojskowej, a także w nadzorujących je komórkach.

Tadeusz M. bronił się, że wydział, w którym pracował, nie miał kompetencji do stosowania represji wobec osób podejrzanych o działalność na rzecz niepodległości i suwerenności RP. Prokuratury powszechne zaczęły prowadzić i nadzorować sprawy o przestępstwa polityczne dopiero w 1955 r. Nie zachowały się żadne akta postępowań karnych z lat 50. ani zeznania świadków, które potwierdzałyby, że postępowania prowadzone i nadzorowane przez Tadeusza M. miały charakter represji politycznych.

Obie sprawy ciągnęły się przez wiele lat, przechodząc przez Ministerstwo Sprawiedliwości, Urząd ds. Kombatantów, dwukrotnie przez wojewódzkie sądy administracyjne i dwukrotnie przez Naczelny Sąd Administracyjny. Można zatem uznać, że zbadano je dogłębnie, korzystając m.in. z materiałów archiwalnych.

Do takiej konkluzji doszedł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie, oddalając we wrześniu 2011 r. skargę Tadeusza M. na decyzję kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych o pozbawieniu go uprawnień kombatanckich.

Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt: II OSK 2606/11) podtrzymał to orzeczenie i oddalił skargę kasacyjną.

W uzasadnieniu wyroku podkreślił, że materiał dowodowy jest wyczerpujący, a Tadeusz M. nie przedstawił żadnych kontrdowodów. Materiały archiwalne wskazują jednoznacznie na represyjny charakter wydziału, którym kierował.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Prawo drogowe
Ważny wyrok ws. płatnego parkowania. Sąd: nie można nakładać kar za spóźnienie
Oświata i nauczyciele
Nauczyciele nie ruszyli masowo po pieniądze za nadgodziny. Dlaczego?
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem