Reklama
Rozwiń
Reklama

Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu

Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżenia o antysemityzm. I słusznie.

Publikacja: 12.09.2025 15:55

Dym nad ewakuowanym budynkiem mieszkalnym, zawalającym się po izraelskim nalocie, w pobliżu obozu na

Dym nad ewakuowanym budynkiem mieszkalnym, zawalającym się po izraelskim nalocie, w pobliżu obozu namiotowego dla osób przesiedlonych w Gazie. W budynku przebywali wysiedleni Palestyńczycy.

Foto: REUTERS/Ebrahim Hajjaj

Jego artykuł „Izraelska kultura eksterminacji” nie jest krytyką Izraela. Jest to manifest antysemityzmu, porównywalny do średniowiecznego oszczerstwa o mordzie rytualnym, głoszącego, że Żydzi używają krwi nieżydowskich dzieci do macy – oczywiste kłamstwo mające na celu podsycać nienawiść do Żydów.

Autor oskarża państwo żydowskie o wszystko: eksterminację, głód, egzekucje, masowe gwałty. Nazywa izraelskie działania w Gazie „holokaustem” i domaga się wykluczenia Izraela z „zachodniej cywilizacji”. Przedstawia działania Izraela jako część rasistowskiego, kolonialnego, przestępczego tworu.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Jak straszy nas popkultura?
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Plus Minus
„Jedyna. Biografia Karoliny Lanckorońskiej”: Materiał na biografię
Plus Minus
„Szepczący las”: Im dalej w bór, tym więcej drzew
Plus Minus
„Lot nad kukułczym gniazdem”: Wolność w kaftanie normy
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Plus Minus
„To był zwykły przypadek”: Ile kosztuje zemsta?
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama