Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie, który rozpatrywał sprawę żandarma Żandarmerii Wojskowej, starającego się o wznowienie dawno zakończonego postępowania administracyjnego.
Niełatwo wskrzesić stare postępowanie
Mężczyzna w lipcu ubiegłego roku zwrócił się do Komendanta Wydziału Żandarmerii Wojskowej o wznowienie postępowania zakończonego decyzją z lipca 2011 roku. Rozstrzygnięciem tym przyznano żołnierzowi dodatek za długoletnią służbę wojskową oraz ustalono, że na dzień wydania decyzji pełnił służbę wojskową od listopada 1998 roku w wymiarze trzynastu lat, siedmiu miesięcy i sześciu dni.
Zdaniem żandarma dodatek powinien przysługiwać mu w wyższej wysokości niż to orzeczono. Mężczyzna wyjaśnił, że Komendant wydając decyzję nie uwzględnił faktu, iż przed objęciem służby wojskowej, pełnił on służbę przygotowawczą w Komendzie Wojewódzkiej Policji w okresie od 20 lutego do 31 grudnia 1996 roku - a to powinno mu zostać również zaliczone do wysługi, od której zależy wysokość dodatku za wieloletnią służbę wojskową.
Dalej argumentował, iż decyzją z maja 2013 roku przyznano mu emeryturę wojskową, a zgodnie z tym dokumentem na dzień zwolnienia z zawodowej służby ustalono mu dodatek za długoletnią służbę w ilości lat czternastu. To natomiast w związku z posiadanym świadectwem służby w KWP nie było zgodne ze stanem faktycznym i wymaga ponownego ustalenia w postępowaniu wznowieniowym.
Żołnierz zarzucił również komendzie żandarmerii, że przy przyjmowaniu go do służby wojskowej kadry nie poinformowały o konieczności doręczenia świadectwa służby z Policji – wręcz twierdziły, że do lat służby nie zalicza się czasu przepracowanego w KWP w okresie krótszym niż rok kalendarzowy.