Do takiego wniosku doszedł w niedawnym orzeczeniu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach, który zajmował się skargą pewnej spółki na zmianę regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Częstochowy.
W kwestionowanej uchwale ustalono minimalną pojemność pojemnika do zbierania odpadów komunalnych wytwarzanych na terenie nieruchomości, na której nie zamieszkują mieszkańcy w okresie miesiąca niezależnie od odpadów opakowaniowych i innych odpadów niż komunalne dla nieruchomości produkcyjnych, magazynowych, nie mniej niż 120 litrów na każde 20 m2 powierzchni całkowitej zakładu przy czym co najmniej 1100 litrów.
W spółce skarga podniosła, że kwestionowany przepis nie uwzględnia ilości osób przebywających na terenie nieruchomości, a w konsekwencji wytwarzających odpady komunalne. Tym samym jak wskazano, nakłada na podatnika nadmierną opłatę, niezależną od rzeczywistego zapotrzebowania, a tym samym stanowiącą nieuprawniony zysk gminy.
Spółka podkreśliła, ze zatrudnia obecnie 39 osób. Przy założeniu, że jedna osoba „wytwarza" miesięcznie 120 litrów odpadów, to do odbioru takiej ilości odpadów wystarczający jest pojemnik o pojemności około 5 m2. Tymczasem przyjęte przez Radę Miasta Częstochowy kryteria powodują, że spółka musi ponosić koszty wywozu pojemników na odpady o pojemności około 19 m2.
Odpowiadając na skargę prezydent Częstochowy wyjaśnił, że zaskarżony przepis wprowadzony został celem większego zróżnicowania podmiotów wytwarzających odpady komunalne na terenie nieruchomości niezamieszkanych, co powoduje uszczelnienie i kontrolę systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w odniesieniu do nieruchomości niezamieszkanych. – Doświadczenia w zakresie systemu gospodarki odpadowej wskazują bowiem na liczne nieścisłości w zakresie kształtowania wysokości opłaty określanej w drodze decyzji wydawanych na rzecz podmiotów produkcyjnych w oparciu o wcześniej obowiązujące zasady uchwały – zaznaczył.