Reklama

Reguła wydatkowa wbrew samorządom

Propozycja resortu finansów może być niekonstytucyjna, bo narusza samodzielność finansową m.in. gmin

Publikacja: 22.02.2012 08:05

Reguła finansowa może być niekonstytucyjna, bo narusza samodzielność finansową m.in. gmin

Reguła finansowa może być niekonstytucyjna, bo narusza samodzielność finansową m.in. gmin

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Dziś odbędzie się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w sprawie propozycji Ministerstwa Finansów, by do ustawy o finansach publicznych wprowadzić regułę wydatkową dla jednostek samorządowych.

Nie wiadomo, czy strona samorządowa ją poprze, gdyż spór  w tej kwestii trwa od dłuższego czasu. Samorządy udowadniają, że ich deficyt jest niższy od zaplanowanego, nie trzeba zatem wprowadzać reguły do ustawy.

Podczas ostatniego spotkania zespołu ds. finansów publicznych KWRiST doszło do pewnego zbliżenia stanowisk. Resort finansów zgodził się, aby w tym roku obowiązywał zaplanowany przez samorządy deficyt w wysokości 10,5 mld zł, a następnym – 10 mld zł, zaś w 2014 r. – 9 mld zł. Począwszy od 2015 r., limit deficytu wyniósłby 0,5 proc.

To zbliżenie likwiduje spór o konstytucyjność działania resortu w roku bieżącym, ponieważ nie zachodzi obawa ustawowej ingerencji w konstrukcję budżetów samorządów w trakcie roku budżetowego. Niekonstytucyjność działania zarzucili Jackowi Rostowskiemu posłowie sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.

1,2 proc. PKB wynosił deficyt samorządów w 2010 roku

Reklama
Reklama

Zdaniem Andrzeja Porawskiego, dyrektora Biura Związku Miast Polskich, wprowadzenie  do ustawy tej reguły jest niekonstytucyjne również z tego powodu, że stanowi to ingerencję w samodzielność finansową samorządów, i to w sytuacji, gdy nie jest  ona konieczna.

–Traktat z Maastricht nakazuje wprowadzenie limitów tylko w sytuacji nadmiernego deficytu. Tymczasem w  odniesieniu do samorządów nie ma takiej konieczności

. Może więc zajść sytuacja, iż cały sektor publiczny osiągnie nadwyżkę, a samorządy nadal będzie obowiązywała reguła wydatkowa – twierdzi Porawski.

Jak wskazuje, dlatego właśnie strona samorządowa nie zgadza się na wpisanie do ustawy o finansach publicznych na stałe wskaźnika limitu deficytu.

Ministerstwo Finansów ripostuje, iż ograniczenie to jest konieczne, ponieważ deficyt samorządowy systematycznie rośnie. W 2007 r. wynosił on 0 proc. PKB, w 2009 r. – 1 proc., a w 2010 r. już 1,2 proc. PKB. Podkreśliło też, że Rada Ecofin  stwierdziła występowanie nadmiernego deficytu w Polsce w 2009 r. i zaleciła odpowiednie rekomendacje. Wtedy jeszcze deficyt samorządowy był niewielki, więc Ecofin  raczej tylko pogroził  rządowi, który obecnie zrzuca odpowiedzialność na samorządy.

Dyscyplinując samorządy, resort finansów idzie nawet dalej, ponieważ, jak pisze w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy,  „przyjęcie nowych regulacji dla sektora samorządowego jest warunkiem wprowadzenia tzw. docelowej reguły fiskalnej, która doprowadzi do obniżenia, a następnie do stabilizacji deficytu strukturalnego finansów publicznych".

Reklama
Reklama

– Jeśli projekt trafi do Sejmu, zrobimy wszystko, aby nie został przyjęty – mówi Piotr Zgorzelski, przewodniczący Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.

Czytaj także w serwisie:

Samorząd

»

Finanse

»

Reklama
Reklama

Dziś odbędzie się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego w sprawie propozycji Ministerstwa Finansów, by do ustawy o finansach publicznych wprowadzić regułę wydatkową dla jednostek samorządowych.

Nie wiadomo, czy strona samorządowa ją poprze, gdyż spór  w tej kwestii trwa od dłuższego czasu. Samorządy udowadniają, że ich deficyt jest niższy od zaplanowanego, nie trzeba zatem wprowadzać reguły do ustawy.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Konsumenci
Jest opinia rzecznika generalnego TSUE ws. WIBOR-u. Wstrząśnie bankami?
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Podatki
Inspektor pracy zamieni samozatrudnienie na etat - co wtedy z PIT, VAT i ZUS?
Zawody prawnicze
W sądach pojawią się togi z białymi lub złotymi żabotami. Wiemy, kto je włoży
Sądy i trybunały
Rzecznik dyscyplinarny sędziów „na uchodźstwie”. Jak minister chce ominąć ustawę
Reklama
Reklama