Czy gmina bez przetargu zleci odbiór odpadów spółce komunalnej?

Posłowie przesądzą dziś, czy gmina bez przetargu zleci odbiór odpadów spółce komunalnej.

Aktualizacja: 25.01.2013 09:20 Publikacja: 25.01.2013 08:42

Przy kalkulacji stawek za odbiór odpadów gmina weźmie pod uwagę np. dwie metody, a nie tylko jedną.

Przy kalkulacji stawek za odbiór odpadów gmina weźmie pod uwagę np. dwie metody, a nie tylko jedną. Taką zmianę przewiduje senacki projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach

Foto: www.sxc.hu

Przy kalkulacji stawek za odbiór odpadów od mieszkańców gmina weźmie pod uwagę np. dwie metody, a nie tylko jedną. Taką zmianę przewiduje senacki projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, nad którym dziś będzie głosował Sejm.

Zmiana spowoduje, że samorząd ustali stawkę np. na podstawie liczby mieszkańców nieruchomości, ale i ilości zużywanej przez nich wody.

– To pozwoli zweryfikować, czy w lokalu przebywa deklarowana liczba osób – ocenia Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners.

Stawki będą mogły być inne na bardziej zurbanizowanych terenach, a inne tam, gdzie są domki jednorodzinne. Ponadto z korzyścią dla mieszkańców gminy będą mogły zapewnić mieszkańcom pojemniki na odpady. Obecnie obowiązek ten spoczywa na właścicielach nieruchomości.

Najwięcej emocji wzbudza poprawka zgłoszona przez Sojusz Lewicy Demokratycznej. Zgodnie z nią wójt, burmistrz lub prezydent miasta nie musiałby organizować przetargu na odbiór odpadów, gdy ma spółkę komunalną z wyłącznie gminnym kapitałem zakładowym. W niektórych gminach przestałyby wówczas istnieć prywatne firmy świadczące takie usługi. Obawy o sektor prywatny mają też posłowie Platformy Obywatelskiej, Ruchu Palikota i Polskiego Stronnictwa Ludowego, aczkolwiek nieoficjalnie się mówiło, że PSL miał się wyłamać i poprzeć poprawkę.

– Będziemy głosować przeciw tej poprawce, ponieważ istnieje opinia Ministerstwa Spraw Zagranicznych, że takie rozwiązanie jest niezgodne z prawem Unii Europejskiej – zaprzecza w rozmowie z „Rz" Stanisław Żelichowski (PSL), przewodniczący Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska.

Z opinii MSZ wynika, że samo zlecenie gminnej spółce komunalnej zadania własnego gminy nie jest sprzeczne z unijnym prawem. Ministerstwo kwestionuje jednak to, że w poprawce nie ma przepisu, który nakazywałby przeprowadzenie przetargu, gdy spółka taka zostanie sprywatyzowana.

Z opinią tą nie zgadza się Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. W liście do posłów zaznacza, że dodatkowy przepis jest zbędny.

Maciej Kiełbus wskazuje, że gdyby gmina sprywatyzowała spółkę, to automatycznie nie byłoby podstawy do zlecenia jej usługi bez przetargu.

– Dodawanie kolejnego zapisu byłoby nadregulacją – ocenia. Dodaje, że przepisy ustawy są już na tyle niejasne, że potrzebna jest nowa. Jego zdaniem potwierdza to fakt, że już samo MSZ przygotowało trzy różniące się od siebie opinie dotyczące kwestii zlecania spółkom gminnym odbioru odpadów bez przetargu.

Przy kalkulacji stawek za odbiór odpadów od mieszkańców gmina weźmie pod uwagę np. dwie metody, a nie tylko jedną. Taką zmianę przewiduje senacki projekt nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, nad którym dziś będzie głosował Sejm.

Zmiana spowoduje, że samorząd ustali stawkę np. na podstawie liczby mieszkańców nieruchomości, ale i ilości zużywanej przez nich wody.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawnicy
Prokurator z Radomia ma poważne kłopoty. W tle sprawa katastrofy smoleńskiej
Sądy i trybunały
Nagły zwrot w sprawie tzw. neosędziów. Resort Bodnara zmienia swój projekt
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr