System Informacji Oświatowej: E-bubel dla dyrektorów szkół

W nowym systemie informacji wciąż nie ma danych o wszystkich uczniach i nauczycielach.

Publikacja: 17.04.2013 09:11

Nowy system ma być podstawą podziału subwencji oświatowej w 2014 r. Dyrektorzy jednak nie wierzą, że

Nowy system ma być podstawą podziału subwencji oświatowej w 2014 r. Dyrektorzy jednak nie wierzą, że do tego czasu zacznie działać

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Do 9 kwietnia 2013 r. dyrektorzy szkół powinni przekazać do nowego Systemu Informacji Oświatowej (SIO) m.in. dane o 600 tys. nauczycieli i 6 mln uczniów. Termin ten wynika z ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o systemie informacji oświatowej (DzU nr 139, poz. 814). Część dyrektorów nie zrobiła tego do dziś, np. Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie, woj. mazowieckie.

– Szanuję swoje nerwy i czas pracy, czekam więc na stabilną wersję systemu. Obecna się zawiesza, sami jej twórcy apelują o wstrzymanie się z przekazywaniem danych – wyjaśnia.

Króliki doświadczalne

Z doświadczeń szkół, które starały się zdążyć, wynika, że dyr. Sobka ma rację.

– Do dziś nie mamy potwierdzenia, że wprowadzone dane zostały poprawnie zweryfikowane – mówi Jan Tularczyk z Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kamiennej Górze.

Za nowe SIO odpowiada Centrum Informatyczne Edukacji. Jest to państwowa jednostka podległa ministrowi edukacji narodowej, która od czerwca 2011 r. prowadzi wart 5 mln zł projekt "Wdrożenie zmodernizowanej wersji SIO" w ramach programu operacyjnego "Kapitał ludzki". 11 kwietnia CIE zaapelowało m.in. o wstrzymanie się z wypełnianiem na siłę danych o nauczycielach do opublikowania stosownych instrukcji i wyjaśnień.

– Mam wrażenie, że jesteśmy królikami doświadczalnymi – mówi Jan Tularczyk. Jego zdaniem system powinien być przetestowany przez wytypowaną grupę szkół i dyrektorów i dopiero po zgłoszeniu uwag i poprawkach udostępniony. Nie miałby wtedy tylu błędów.

Co najbardziej przeszkadza dyrektorom?

– Brak możliwości importowania danych z posiadanych już baz, a nawet z tzw.starego SIO np. dotyczących wielkości szkoły, liczby sal, itp. – mówi Iwona Sobka.

Robótki ręczne

W efekcie w tysiącach szkół w całej Polsce ręcznie wpisuje się dane o uczniach i nauczycielach, czyli imię, nazwisko, PESEL, miejsce zamieszkania. Co gorsza, oficjalnie można to robić tylko na jednym komputerze. Dodatkowo musi też uzpełniać dane w starym SIO. Oba systemy do końca roku mają bowiem działać równolegle.

Internauta Paweł na jednym z forów pisze, że program jest zrobiony nieergonomicznie, a jego funkcjonalność jest mało intuicyjna. Wprowadzenie każdego następnego nazwiska wymaga wielu kliknięć. Najpierw trzeba wprowadzić imię, choć zwykle zaczyna się od nazwiska. Miejsce zameldowania, mimo że dla wielu uczniów jest to ta sama miejscowość, trzeba za każdym razem wpisywać osobno. Zalogowanie się do systemu też sprawia kłopoty. Czasami nie udaje się to przez trzy kolejne dni.

Na pytanie dlaczego Katarzyna Hołowacz, konsultant telefoniczny CIE, odpowiedziała, że to efekt problemów technicznych na głównym serwerze spowodowanych intensywnym przesyłem informacji. Niedogodności są podobno diagnozowane przez informatyków.

Jan Tularczyk zauważa, że problem tkwi w zbyt małej liczbie serwerów obsługujących system. Kierownicy placówek oświatowych mają jeszcze jedno podstawowe zastrzeżenie: brak polityki informacyjnej. Na połączenie z konsultantem czeka się nawet godzinę, a na odpowiedź e-mailową kilka dni. Nowy system ma być podstawą podziału subwencji oświatowej w 2014 r. Dyrektorzy jednak nie wierzą, że do tego czasu zacznie działać sprawnie. Resort nie odpowiedział nam na pytanie, kiedy zadziała nowe SIO.

SYSTEM INFORMACJI OŚWIATOWEJ

Nowa baza zastąpi starą

Elektroniczny System Informacji Oświatowej (SIO) funkcjonuje od 2005 r. Do tej pory jednak gromadzone były w nim tylko dane zbiorcze. W zmodernizowanym tzw. nowym SIO dane są powiązane z imieniem i nazwiskiem oraz numerem PESEL ucznia i nauczyciela. Ma to ułatwić precyzyjny podział subwencji oświatowej. W efekcie w SIO znajdą się informacje o 6 mln uczniów, 600 tys. nauczycieli i 30 tys. placówek. Część informacji szkoły mogły wprowadzać i weryfikować z systemem PESEL od 15 stycznia. Całkowity koszt stworzenia systemu, wraz z działaniami informacyjnymi i szkoleniami, ma wynieść 23 mln zł.

Do 9 kwietnia 2013 r. dyrektorzy szkół powinni przekazać do nowego Systemu Informacji Oświatowej (SIO) m.in. dane o 600 tys. nauczycieli i 6 mln uczniów. Termin ten wynika z ustawy z 15 kwietnia 2011 r. o systemie informacji oświatowej (DzU nr 139, poz. 814). Część dyrektorów nie zrobiła tego do dziś, np. Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie, woj. mazowieckie.

– Szanuję swoje nerwy i czas pracy, czekam więc na stabilną wersję systemu. Obecna się zawiesza, sami jej twórcy apelują o wstrzymanie się z przekazywaniem danych – wyjaśnia.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara